:) kc, ulubiony temat śmierć ? :) są przyjemniejsze.
Czarny Łabędź
Sunąc po płaskiej wodzie, w której drżą krawędzie
Kwietnych gazonów, czerń łabędzia
Holuje swój prywatny chaos, szum i świegot,
I tą jak czwarty wymiar niezwykłą paradą
Wabi dziecko – wraz z jego wciąż białym pojęciem
Łabędzia – na brzeg zielonego
Stawu, gdzie cudem jest każdy paradoks.
Choć jego czarna szyja nad stawem się skłania
Wygięta jak znak zapytania,
Prawu do łatwych pytań taki łabędź przeczy:
Przedmiot sam w sobie, wieloznaczny nieskończenie,
Znajomy jak ból albo piosenka poranna;
Łabędzi śpiew to w gruncie rzeczy
Przytłaczające łabędzie milczenie.
Złudzenie: czarny łabędź zawsze w nas przełamie
Rutynę, nieoczekiwanie
To pierś muskając dziobem, to swój wizerunek;
Sunąc przez staw naszego życia, jednym drgnieniem,
Jednym obrotem szyi porządkuje zamęt,
To, co czas zniszczył – reperuje,
A ciężar czasu w czarne piórko zmienia.
Czarodziej: czarny łabędź zna tajemne wejście
W smutek, w niedocieczone miejsce
W jego wnętrzu: to jak na majowym festynie
Wydrążony słup, w którym, spowitym w osobne
Wstążki tragedii, kryje się szpik najzimniejszej
Zimy, niezmiennej i jedynie
Olśniewającej roziskrzonym lodem.
I zawsze czarny łabędź sunie przez staw. Zawsze
Nastają te chwile zapatrzeń,
Gdy smukły symbol robi zwrot i wraz z odbiciem
Rusza w przeciwną stronę, zawsze. I brzeg będzie,
Gdzie jasnowłose dziecko, jak w trudnym teatrze,
Trwa to w zwątpieniu, to w zachwycie,
I ruch warg: Kocham czarnego łabędzia.
Wielki skandal. Cezary Przybylski wydał prawie 74.000 złotych z naszych pieniędzy w grudniu na reklamę Dolnego Śląska w GW. Vide: portal niezalezna. pl
Słońce zza mgieł wychodzi jak złotawe zwierzę,
Rudowłose i z grzywą skłębionych promieni.
Ale on go nie widzi. Nigdy nie patrzy w niebo.
Jego oczy przykryte wypukłą powieką
Patrzą tylko ku ziemi albo ku taflom posadzki
Jak tutaj, w domu Janka i Neli w Mentonie.
My jesteśmy gatunek wysokiego piętra,
Za spojrzeniem niebosiężnym i międzyobłocznym.
Obserwujemy z politowaniem
Jego niezdarne marsze pod krzesłami
I jak spożywa zielony liść sałaty.
Co za pomysł demiurga! Między dwie tarcze
Wtłoczyć kształt jaszczurczy, żeby chronić życie
Przed atakami większych dinozaurów!
Ale przemówić do niego nie sposób.
Kiedy nagle zaczyna biegać w żarliwym pośpiechu
Na próżno mu tłumaczyć, że but Janka
Nie jest partnerką godną jego zapału.
Jakby zażenowani, przyglądamy się
Jego ruchom kopulacyjnym podobnym do ludzkich
I strudze cieczy, która rozszerza się powoli,
Podczas gdy on nieruchomieje.
Wspólnota żywych ale niezupełna:
Jak pogodzić się mogą świadomość i nieświadomość?
Janek i Nela nie pojmowali żółwia.
Poniżało ich jego pokrewieństwo z nimi.
Chcieli być czystymi inteligencjami.
Wkrótce potem umarli i na ich krzesłach nikogo.
:) Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy :) miłego dnia :)
Wanda Chotomska
DAJCIE DZIECIOM SŁOŃCE
Kiedy dziecko śpiewa –
śpiewa cały świat.
Cały świat piosenką jest,
śpiewa kot i śpiewa pies,
ptak na niebie, wiatr na drzewie,
świerszcz na łące…
Nawet kiedy pada deszcz,
to ten deszczyk śpiewa też,
że po deszczu, że po deszczu
będzie słońce.
Kiedy dziecko tańczy – tańczy cały świat.
Z rudym kundlem czarny kot,
drzewa z niebem, z ziemią płot,
ptak z obłokiem, wiatr z motylem,
świerszcz na łące…
Cały świat ma tyle lat,
ile dzieci mają lat,
te dzieciaki, co do tańca
wzięły słońce.
Kiedy dziecko płacze –
płacze cały świat.
Kot ma oczy pełne łez,
na podwórku płacze pies,
wiatr w kominie, mysz pod miotłą,
świerszcz na łące.
O, jak słono od tych łez,
nawet cukier słony jest,
o, jak ciemno, o jak zimno –
gdzie jest słońce?
Dajcie dzieciom słońce, żeby łez nie było,
Dajcie dzieciom słońce, dajcie dzieciom miłość.
Dajcie dzieciom słońce, całe słońce z nieba,
Żeby mogły tańczyć, mogły śpiewać.
Karol Wojtyła
Dzieci
Dorastają znienacka przez miłość i potem tak nagle dorośli
trzymając się za ręce wędrują w wielkim tłumie –
(serca schwytane jak ptaki, profile wrastają w ziemię a w półmrok).
Wiem, że w ich sercach bije tętno całej ludzkości.
Trzymając się za ręce, usiedli cicho nad brzegiem.
Pień drzewa i ziemia w księżycu: niedoszeptany tli trójkąt.
Mgły nie dźwignęły się jeszcze. Serca dzieci wyrastają nad rzekę.
Czy zawsze tak będzie – pytam – gdy wstaną stąd i pójdą?
Albo też jeszcze indziej: kielich światła nachylony wśród roślin
odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nieznane dno.
Tego co w Was się zaczęło czy potraficie nie popsuć,
czy będziecie zawsze oddzielać dobro i zło?
KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI
Poemat o Chrystusie dziecięcym
(fragmenty)
Dzieci w oczach noszą chabry
I powagę troglodyty.
Dzieci w oczach noszą prawdę,
Noszą białe, spełzłe mity.
Dzieci mają rączki kociąt,
Brodzą po kolana w śnie.
Odpływają okrętami,
Odpływają pod żaglami
Każdym liściem w jasny dzień.
Po błękitnych brodzą grzechach,
Po zielonych brzegach brodzą,
Okrętami z łup orzecha
Na bieguny snów odchodzą.
Na kolebkach białych pieśni
Złote kule niebem tocząc.
Dzieci noszą w oczach chabry,
Dzieci Boga noszą w oczach.
Medbh McGuckian
Poród
Dziecko pośrodku ciemnego parkietu, senne,
Trzymane pod szkłem dziecko, moja wierna kopio,
Kiedy płynąłeś łódką po zatoce,
Widziałam, jak dwa razy mijałeś taras,
Ulatując w tym samym kierunku, co epidemia
Liści w sieni. Nasza na pół wyludniona
Rodzina, zdrowiejąca po skoku lata,
Co nieroztropnie usunęła z murów wilgoć,
I pochlebstwem nakłoniła las, naszego sąsiada, do wstąpienia
Do koła studentek – jakże mogłabym dzielić ją z tobą.
Roślinko zbolała i nie przycięta? Łabędź o twoim kształcie
Znów zamieszkał w rzecznym wyobrażeniu moich ramion.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.