Kochani ludożercy
Nie patrzcie wilkiem
Na człowieka
Który pyta o wolne miejsce
W przedziale kolejowym
Zrozumcie
Inni ludzie też mają
Dwie nogi i siedzenie
Kochani ludożercy
Poczekajcie chwilę
Nie depczcie słabszych
Nie zgrzytajcie zębami
Zrozumcie
Ludzi jest dużo będzie jeszcze
Więcej więc posuńcie się trochę
Ustąpcie
Kochani ludożercy
Nie wykupujcie wszystkich
Świec sznurowadeł i makaronu
Nie mówcie odwróceni tyłem:
Ja mnie mój moje
Mój żołądek, mój włos
Mój odcisk moje spodnie
Moja żona moje dzieci
Moje zdanie
Kochani ludożercy
Nie zjadajmy się Dobrze
Bo nie zmartwychwstaniemy
Naprawdę
Kochani ludożercy
Nie patrzcie wilkiem
Na człowieka
Który pyta o wolne miejsce
W przedziale kolejowym
Zrozumcie
Inni ludzie też mają
Dwie nogi i siedzenie
Kochani ludożercy
Poczekajcie chwilę
Nie depczcie słabszych
Nie zgrzytajcie zębami
Zrozumcie
Ludzi jest dużo będzie jeszcze
Więcej więc posuńcie się trochę
Ustąpcie
Kochani ludożercy
Nie wykupujcie wszystkich
Świec sznurowadeł i makaronu
Nie mówcie odwróceni tyłem:
Ja mnie mój moje
Mój żołądek, mój włos
Mój odcisk moje spodnie
Moja żona moje dzieci
Moje zdanie
Kochani ludożercy
Nie zjadajmy się Dobrze
Bo nie zmartwychwstaniemy
Naprawdę
nam - małym dziewczynkom które nie potrafią
skrzydeł odlepić jak tarczy z fartuszka
dorosnąć bez bólu i w końcu zrozumieć
że wszystko się kończy - wyjątkiem jest pustka
mówi się
przestańcie się wygłupiać
płakać w łazience
stroić smutne minki
jesteście duże
bądźcie rozsądne
- i jak już macie umierać
zróbcie to porządnie -
niech będzie dużo kamer
niech będzie mnóstwo krwi
umierajcie piękne i nagie
z elegancją rozmachem
znajomością zasad gry
otwierajcie oczy
zagryzajcie usta
jesteście na scenie
w swej najlepszej roli
a my patrzymy na nich
i umieramy tak jak nasze matki
przyszli żeby zobaczyć poetę
i co zobaczyli?
zobaczyli człowieka
siedzącego na krześle
który zakrył twarz
a po chwili powiedział
szkoda że nie przyszliście
do mnie przed dwudziestu laty
wtedy jeden z młodzieńców
odpowiedział
nie było nas jeszcze
na świecie
przyglądałem się
czterem twarzom
odbitym w zamglonym lustrze
mojego życia
usłyszałem
z bardzo daleka
ich głosy czyste i mocne
nad czym pan teraz pracuje
co pan robi
odpowiedziałem
nic nie robię
dojrzewałem przez pięćdziesiąt lat
do tego trudnego zadania
kiedy „nic nie robię” robię NIC
usłyszałem śmiech
kiedy nic nie robię
jestem w środku
widzę wyraźnie tych
co wybrali działanie
widzę byle jakie działanie
przed byle jakim myśleniem
byle jaki Gustaw
przemienia się
w byle jakiego Konrada
byle jaki felietonista
w byle jakiego moralistę
słyszę
jak byle kto mówi byle co
do byle kogo
bylejakość ogarnia masy i elity
ale to dopiero początek
W świecie szumu i hałasu
i w pędzącym wiecznie tłumie
na refleksję nie ma czasu,
nie ma mowy o zadumie…
Niewolnicy współczesności
są zmęczeni, zagonieni,
senni ? aż do szpiku kości;
w wolny czas ciężko zranieni.
Wszystko szybko ? bo czas leci,
bo odsetki, spłaty, raty,
pies, komputer, praca, dzieci …
…a w doniczce uschły kwiaty.
Wyścig z czasem każdy przegra,
nic starania tu nie zmienią,
bo wyścigu tego meta
leży… dwa metry pod ziemią.
- Marcin Urban
dobry wieczór :)
Gonitwa
Gonimy wciąż za szczęściem, szukamy go wszędzie,
zazdrościmy każdemu, który je zdobędzie,
chcemy urwać dla siebie choćby cząstkę małą,
wyszarpując ? niszczymy czasem resztę całą…
Stawiamy sobie cele, po nocach nie śpimy,
działając zbyt pospiesznie za błędy płacimy
a szczęście mimo wszystko czasem nam umyka
i w czeluściach niebytu bezpowrotnie znika.
A gdy po wielu próbach wreszcie się udaje
szczęście nasze dogonić, cieszyć nas przestaje
po niezbyt długim czasie. Zamiast je docenić
lekkomyślnie pragniemy na inne je zmienić.
Zakończmy tę gonitwę! Doceńmy, co mamy!
Jakże śmieszni jesteśmy, kiedy się staramy
znaleźć bardzo daleko to, co mamy blisko
zwłaszcza, że… szczerze mówiąc
mamy… prawie wszystko!
ŻYJ… !!!
Kiedy życie przynosi klęski i cierpienia,
gdy kusi bezproblemiem „druga strona cienia”
nie daj się zbałamucić !!! Nic nie zyskasz na tym,
że się w gwałtowny sposób rozstaniesz ze światem…
Choć codzienność przygniata, że pragniesz - po prostu -
rzucić się w dół z wieżowca, wiaduktu lub mostu…
Proszę cię, nie rób tego… Pomyśl raczej o tym,
że to przemijające, chwilowe kłopoty…
Wiem, że los bywa czasem zbyt ciężkim brzemieniem,
lecz gdy idziesz po kładce z ogromnym kamieniem
do szyi uwiązanym – niech w wodzie odbicie
przed skokiem ci przypomni - jak cenne jest życie…
Kilkadziesiąt tabletek w szklance obok łóżka,
od gorzkich łez wilgotna pod głową poduszka,
krew w skroniach tak pulsuje… Lecz powstrzymaj rękę…
Dzień jutrzejszy oddali dzisiejszą udrękę !!!
Żyj… Przyszłość da wytchnienie… Ręczę za to głową!
Lepiej cieszyć się życiem, niż jego… połową !
Nie umniejszam problemów ! Wiem, że są ogromne,
bo widzę twoje oczy z żalu półprzytomne…
Lecz proszę o dzień jeszcze… Trzeba tylko tyle…
Być może jutro przyjdą życia jasne chwile…
Weź kilka głębszych wdechów… Czujesz serca bicie ?
Nie masz nic cenniejszego ponad własne życie !
Przecież zawsze po zimie - musi nadejść wiosna
i zawsze po złych wieściach – przyjdzie wieść radosna,
po nocy - mrok rozjaśnia słońca promień złoty…
…więc ty także nabierzesz do życia ochoty,
będziesz podziwiać piękno kwitnących jabłoni,
listek mięty rozgnieciesz palcem na swej dłoni,
wąchając go poczujesz, jak ci serce mięknie
i wtedy powiesz do mnie: „POPATRZ, JAK JEST PIĘKNIE !”
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.