Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Metrohouse zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

~aa niezalogowany
18 lipca 2016r. o 20:30
Pożegnanie widoku Szymborskiej

Nie mam żalu do wiosny,
że znowu nastała.
Nie obwiniam jej o to,
że spełnia jak co roku
swoje obowiązki.

Rozumiem, że mój smutek
nie wstrzyma zieleni.
Źdźbło, jeśli się zawaha,
to tylko na wietrze.

Nie sprawia mi to bólu,
że kępy olch nad wodami
znowu mają czym szumieć.

Przyjmują do wiadomości,
że - tak jakbyś żył jeszcze -
brzeg pewnego jeziora
pozostał piękny jak był.

Nie mam urazy
do widoku w widok
na olśnioną słońcem zatokę.

Potrafię sobie nawet wyobrazić,
że jacyś nie my
siedzą w tej chwili
na obalonym pniu brzozy.

Szanuję ich prawo
do szeptu, śmiechu
i szczęśliwego milczenia.

Zakładam nawet,
że łączy ich miłość
i że on obejmuje ją
żywym ramieniem.

Coś nowego ptasiego
szeleści w szuwarach.
Szczerze im życzę,
żeby usłyszeli.

Żadnej zmiany nie żądam
od przybrzeżnych fal,
to zwinnych. to leniwych
i nie mnie posłusznych.

Niczego nie wymagam
od toni pod lasem,
raz szmaragdowej,
raz szafirowej,
raz czarnej.

Na jedno się nie godzę.
Na swój powrót tam.
Przywilej obecności -
rezygnuję z niego.

Na tyle Cię przeżyłam
i tylko na tyle,
żeby myśleć z daleka.

:) ostatnio przeczytałam, iż kobietę można poznać po kuchni :) to ciekawe po czym mężczyznę ? :|



Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
18 lipca 2016r. o 23:44
~aa napisał(a): :) ostatnio przeczytałam, iż kobietę można poznać po kuchni :) to ciekawe po czym mężczyznę ? :|


Po kuchni? Czyli jak gotuje, czy jak urządzi kuchnię?

Faceci też potrafią gotować ;)

Faceta podobno można poznać po furze, jaką jeździ ;) po książkach jakie czyta :)

I osobiście uważam, że jeżeli kuchnia jest królestwem Kobiety, tak salon pełen rozrywki, elektronicznych atrakcji należy do inteligentnego mężczyzny :) Czyli? Połączenie wszystkich kabelków, TV, bluray, audio teater w 5.1, subwofer... wszelkie przeglądanie sieci, autokreacja serwerów, dysków zewnętrznych(x8), tablety laptopy drukarki z wifi... instal oprogramowania i bezgraniczna komunikacja elektroniki... zabawa, nauka, relaks ;)

Wszelkie te niuanse są dla mnie spełnionym wyzwaniem, ale... uwielbiam ponadto właśnie gotowanie :) zapach, smak i radość ucztowania ;) bliskość i wolność jednocześnie, szczęście... z muzyką, i wierszem :)


Rozkosze życia - Tadeusz Boy-Żeleński :)

Wszystko dziś biada: "Lepiej wcale nie żyć",
I pesymizmu słychać zewsząd jęk,
A jednak, państwo, zechciejcie mi wierzyć,
Życie jest piękne, życie ma swój wdzięk;
Umieć je cenić to pierwsza zaleta,
Nie żądać więcej, niż nam może dać:

Giovani Boldini
Wówczas, braciszku, jak mówi poeta,
Garściami rozkosz zewsząd będziesz brać!

Choć wszystko wezmą ci losy przeciwne,
Pociechę pewną zesłał dobry Bóg:
To - że tak powiem - szczęście negatywne,
Tego nie wydrze ci najsroższy wróg;
Gdyś tego szczęścia przeniknął sekreta,
Pogodny idziesz wśród gromów i burz:
Gdzie nogą siąpisz - jak mówi poeta -
Wszędzie ci życie kwitnie wieńcem z róż!

Wszędzie radości znajdziesz nowe źródło
I do rozpuku śmiejesz się raz wraz;
Patrzysz, jak grzebią jakieś stare pudło,
Pomyślisz sobie: "Na mnie jeszcze czas!"
Przystaniesz sobie za trumienką z boku,
Posłuchasz śpiewu i żałobnych mów,
Dziewczątko małe uszczypniesz gdzieś w tłoku,
Już się od dawna tak nie czułeś... zdrów.

Wyjdziesz na miasto dla użycia ruchu,
Z daleka widzisz jakieś twarze dwie:
To Rydel komuś wierci dziurę w brzuchu -
Pomyślisz sobie: "Dobrze, że nie mnie!"
Niedługo szukasz za nową podnietą;
Na "Warszawskiego" do kawiarni idź:
Przeczytasz sobie Hoesicka felieton -
No i sam powiedz: czy nie warto żyć?

W zimowy wieczór spieszysz do teatru,
W fotelik miękki rozkosznie się wtul:
Ciepło, zacisznie, ni śniegu, ni wiatru,
Tragedii sobie wysłuchasz jak król!
Z piątego aktu prosto na kolację,
W gazetce znowu jest nowinek dość:
Tu masz bankructwo, tam znów licytację,
Z trzeciego piętra zleciał jakiś gość!

Tak sobie chodzisz wesoły jak ptaszek,
Radosną wszędzie życia widzisz twarz;
Wreszcie, znużony i syt już igraszek,
Wracasz do domu: własny kluczyk masz;
Słychać szmer jakiś, zaglądasz przez szparkę:
I jak tu człowiek się nie cieszyć ma?
Tam ktoś... ten tego... właśnie twą kucharkę,
Pomyślisz sobie: "Dobrze, że nie ja!"
Śmiejesz się błogo przed zamknięciem powiek
I dziękczynienia czynisz korny gest:

Byle chciał tylko, znajdzie szczęście człowiek,
Nie ma co mówić - dobrze jest, jak jest!
Więc choć świat biada: "Lepiej wcale nie żyć",
I pesymizmu słychać zewsząd jęk,
Najmilsi bracia, zechciejcie mi wierzyć,
Życie jest piękne, życie ma swój wdzięk!!


Dopisane 18.07.2016r. o godz. 23:43:

Madrygał spod ciemnej gwiazdy - Tadeusz Boy-Żeleński :)

Karen Dupré
Chciałbym przy pani ...uchnie
Być takim skromnym amantem,
Co go się puszcza przez kuchnię,
Zanim się puści go kantem.

Ot, cichym pragnieniem mojem
(Nie dla pieniężnych korzyści)
To być w jej domku lift-boyem
Lub drabem, co schody czyści.

Sprzątałbym z wielkim hałasem,
Wstawał ze wszystkich najraniej,
By się w nagrodę choć czasem
Przytulić do jaśnie pani.

Obmywszy z kurzów me ciało,
Jak można najidealniej,
Pukałbym potem nieśmiało
Do jej bieluchnej sypialni.

Z emocji leciutko dyszę
(Zwyczajnie, osoba w wieku),
Aż szept najdroższy usłyszę:
"No, właźcież prędzej, człowieku!"

Z szacunku słowa nie gadam,
Liberię szybko zdejmuję,
Kładę się w łóżko i: "Madame
est servie", głośno melduję...

Powiedz, mój stróżu-aniele,
Czy to zuchwalstwem zbyt dużem,
Marzyć, choć czasem, w niedzielę
Szczęście anioła ze stróżem?...



Dopisane 18.07.2016r. o godz. 23:44:

dobranoc :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~:) niezalogowany
19 lipca 2016r. o 0:10
Wyrazy sympatii. Owszem. Zewsząd płyną ku mnie wyrazy sympatii po cichu, a gromy oburzenia padają głośno. Jestem wciąż jak ta dziwka, którą się szczypie w udo w gabinecie, a nie poznaje się jej na ulicy.
Tadeusz Boy-Żeleński – Dziewice Konsystorskie

A tak przy okazji, podrzucam adres na fajny blog o jodze i... wyprawie w indyjskie Himalaje, która za kilka dni się zacznie i na blogu będzie relacjonowana na bieżąco: https://ateliermysli.wordpress.com/ :]
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
19 lipca 2016r. o 13:39
Nowa płyta Elektrycznych Gitar - Czasowniki :)

&list=PLZP27962m0lu4wTL9o_aRPlkD_Cuu5Jj9

&index=9&list=PLZP27962m0lu4wTL9o_aRPlkD_Cuu5Jj9

:)


Dopisane 19.07.2016r. o godz. 13:39:

mentalność tawariszcza? :)

Poznań - czerwiec 1956

Mamy problem, towarzysze
Mamy bardzo duży problem
Za spokojnie widać było
Jedenaście lat po wojnie

Oni wyszli na ulice
Przeszukali cały urząd
Potem poszli na Komitet
Zagłuszalnie nasze psują

Broń zabrali z garnizonu
Niosą niedorzeczne hasła
Obok wojsko na manewrach
Wpuśćmy je do miasta

Zróbmy z nich imperialistów
Zróbmy zdrajców i agentów
Straszmy więcej Sowietami
Straszmy odrąbaniem ręki

I nie będzie byle robol
Pluł sekretarzowi w twarz
Czy to Poznań, czy stolica
Bij robola póki czas
Kałasznikow, pała, gaz
Boj robola póki czas
Kałasznikow, pała, gaz
Boj robola póki czas

Poznaniacy, niech ich diabli
Grosz po groszu policzyli
Oni jacyś z innej bajki
Naszej gadki nie kupili

Milicjanci jak te kundle
Przestraszyli się motłochu
Sprzęt im dali bez oporu
Mówią z nimi jednym głosem

Wojsko całkiem jak nie nasze
Na ich stronę przeszło paru
Jeden z drugim taki chojrak
A wyroki już czekają

Wyszpiegujmy ich od środka
Każdy ruch i każdy zamiar
Puśćmy w miasto garść fałszywek
To pod lufy wyjdą sami

I nie będzie byle robol
Pluł sekretarzowi w twarz
Czy to Poznań, czy stolica
Bij robola póki czas
Kałasznikow, pała, gaz
Boj robola póki czas
Kałasznikow, pała, gaz
Boj robola póki czas

Niepotrzebnie nam Bieruta
W Moskwie wykończyli
Jak zagrają, my lojalnie
Będziemy tańczyli

Mamy dość prowokatorów
Niech sojusznik się nie martwi
Rozstrzelamy dezerterów
Mocno bije serce partii

Polska Zjednoczona Partia
Robotnicza - nomen omen
Ma jednego tylko wroga
Czyli rewizjonizm

Więc nie będzie byle robol
Pluł sekretarzowi w twarz
Czy to Poznań, czy stolica
Bij robola póki czas
Kałasznikow, pała, gaz
Boj robola póki czas
Kałasznikow, pała, gaz
Boj robola póki czas

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
19 lipca 2016r. o 14:35
:) po tym jak się czuje i zachowuje w kuchni bo przecież większość kobiet tam czas spędza ;) salon pokazuje jakie byśmy chciały być a kuchnia jakie jesteśmy
:) po samochodzie ? nie skomentuje :) dla twojego dobra.



a pierogi umiesz zrobić ?

Samochód ma sto lat
Ludwik Jerzy Kern

Sto lat temu, proszę państwa,
wręcz cudownie nam się żyło.
Nic nam pod oknami nie smrodziło,
Nie trąbiło,
Nie goniło nas po jezdniach,
Nie trącało, Boże broń,
A jeżeli, to najwyżej - koń.
Sto lat temu, proszę państwa,
nie mieliśmy żadnych stresów.
Nikt nikomu nie zazdrościł Fiatów,
Mazd,
Czy Mercedesów.
Nikt nie wiedział jeszcze wtedy,
że to będzie taki szał
I badylarz nawet nie miał BMW
Lecz zwykły ręczny wózek pchał.

Sto lat temu, proszę państwa, nie znaliśmy wielu słówek,
Które teraz zna dokładnie byle jołop,
Byle ...
Czy półgłówek
Gdyby ktoś powiedział "gaźnik" - to to byłby wtedy szok
I "cylinder" znaczył całkiem coś innego wówczas,
Tak, jak co innego znaczył także - "tłok".

Sto lat temu, proszę państwa, absolutnie nie istniało,
Żeby jadąc sobie drogą nagle gumę się łapało.
A my dzisiaj doświadczamy
Stale
Tych współczesnych plag.
Zwłaszcza, kiedy nam się bardzo spieszy
Lub, gdy nam rezerwy w bagażniku brak.

Sto lat temu, proszę państwa, każdy całą noc spał ładnie.
Nie drżał bowiem, że spod domu
Ktoś pojezdkę mu ukradnie.
Z objęć żony nie uciekał,
Żeby w ciemnym oknie stać...
A dziś to w powszechnej modzie!
Dzięki tobie, samochodzie,
Ludzkość nigdy już nie będzie tak spokojnie spać.



:) miłego dnia

Zastosowana autokorekta

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
20 lipca 2016r. o 7:44
~aa napisał(a): :) po samochodzie ? nie skomentuje :) dla twojego dobra.


A stereotypy maają tyyyle mądrości ;)

Koncert Najskrytszych Marzeń 2016(Trójka) :)

świetna zapowiedź Poniedzielskiego ;)






:)



Dopisane 19.07.2016r. o godz. 14:49:

~aa napisał(a): a pierogi umiesz zrobić ?


Pomagałem przy robieniu ;) I nie uważam, aby to było specjalnie trudne :) Teraz można kupić smaczniutkie domowe na zamówienie, więc na lepienie szkoda czasu :)

Ona je pierogi o o o
Chce mieć piękne nogi je je je
Cały czas na obiady gna
I apetyt ma

Hej mała
Nie mam kasy już
Żebyś cały czas wrzucała na luz
Wszystkie knajpy już znają cię je je je
Kelner pyta mnie czy jestem sam
A ja mówię nie, wieloryba mam
Przecież to początek dnia
Portfel pusty już mam

Ona je pierogi o o o
Chce mieć piękne nogi je je je
Cały czas na obiady gna
I apetyt ma

Ona je pierogi o o o
Chce mieć piękne nogi je je je
Cały czas na obiady gna
I apetyt ma

To jedzenie to jakiś cud
Twoje nogi mają kształty już
Całe ciało jakby płonie
Moje serce w nim utonie
Może skończmy teraz na libacje
Ja napiję się i zatańczę
Ty przekąsisz pomarańcze
I dokończysz swoją akcję

Ona je pierogi o o o
Chce mieć piękne nogi je je je
Cały czas na obiady gna
I apetyt ma

Ona je pierogi o o o
Chce mieć piękne nogi je je je
Cały czas na obiady gna
I apetyt ma


Dopisane 19.07.2016r. o godz. 15:17:

fajne :)



miłego :)


Dopisane 19.07.2016r. o godz. 15:19:

ps.

waakaacyjnie? ;)

Kiedy tylko jest pogoda, biorę plecak i gitarę swą.
Więcej już mi nic nie trzeba, może uśmiech twój i promyk z nieba
Zawsze kiedy jest pogoda, biorę plecak i gitarę swą.
Czasem jest mi tylko szkoda, że wesołe dni tak krótkie są.

Więc nie trać czasu, baw się ze mną, przecież dni tak krótkie są.

Już zaczęły się wakacje, letnie noce przy ogniskach.
Już zaczęły się wakacje. Czar przygody ciągnie nas.
Już zaczęły się wakacje. Może ktoś na ciebie gdzieś tam czeka?
Już zaczęły się wakacje. Pakuj plecak, ze mną chodź, nie zwlekaj.

Kiedy skończą się wakacje i przygody letniej pryśnie czar,
Ty pożegnasz swych przyjaciół, bo do domu w końcu wracać czas,
Więc spakujesz stary plecak. ruszasz w drogę, którą dobrze znasz.
Nie zapomnij o przygodach, które ciągle w swym plecaku masz.

Lecz nie martw się, bo już za rok zaśpiewasz sobie znów.

Już zaczęły się wakacje, letnie noce przy ogniskach.
Już zaczęły się wakacje. Czar przygody ciągnie nas.
Już zaczęły się wakacje. Może ktoś na ciebie gdzieś tam czeka?
Już zaczęły się wakacje. Pakuj plecak, ze mną chodź, nie zwlekaj.

Więc nie trać czasu, baw się ze mną, przecież dni tak krótkie są.

Już zaczęły się wakacje, letnie noce przy ogniskach.
Już zaczęły się wakacje. Czar przygody ciągnie nas.
Już zaczęły się wakacje. Może ktoś na ciebie gdzieś tam czeka?
Już zaczęły się wakacje. Pakuj plecak, ze mną chodź, nie zwlekaj.

do późnego wieczora ;)


Dopisane 20.07.2016r. o godz. 07:41:

alter napisał(a):
~aa napisał(a):
:) nie mog�


Poprosiłem o poprawę cytowania, a nie o wyczyszczenie mojego posta :>


Dopisane 20.07.2016r. o godz. 07:44:

... więc powtórzę :)







miłego dnia :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
20 lipca 2016r. o 15:09
:) no pa pa :) parasol sobie kup bo jak już wyjeżdżasz to na pewno ci się przyda ;)



:) a co do pierogów to wiadomo, że "cudzesy" zawsze lepiej smakują :) w sumie jak się nakleisz to i jeść się odechciewa ale za to przyjemnie widzieć, iż innym smakują :) dla leni to śląskie najlepsze ;)







Krystiana Robb-Narbutt

***

zachować smak życia
zapach piętki chleba
kartofla ze skwarkami
żółć sadzonego jajka
zieleń sałaty
zmieszanej z bielą soli
czernią pieprzu
radość życia

***

Przed ścięciem –
złoto i purpura
pokrzywy i osty
w chińskich ornamentach
dziurawiec rdzą okryty
pokłada się ze zmęczenia
piołun posrebrzony gorzko wyprostowany
do smaku –
fiolet oregano
zieleń chrzanu
cierpki zapach bazylii
na końcu w chmurach piachu
Tobiasz nadchodzi
pochylony cicho mamrocze
krecie memento mori

* * *

Nasz dom – barka pośród zieleni
poruszamy się tunelami
wyskubanymi między dziurawcami
oswajamy cienie zwierząt
zapachy snujące się
między strychem a sionką
okadzamy go dymem z czarnego bzu
a kiedy patrzymy
przez dziurę w ścianie
na zachód słońca
myślimy –
to początek – koniec świata

***

nieznana kobieta wspomina
swoje dzieciństwo
kiedy jej ojciec śmiał się dużo i serdecznie
i tak bardzo ją kochał
– chciał ją zamknąć w pudełku
od zapałek jak calineczkę
aby byli ciągle razem
potem ojciec przestał się śmiać
choć nie przestał jej kochać
teraz na starość przychodzi
po nią – może przyjdziesz do mnie –
mówi
ona odwykła od jego obecności
woli zostać wśród zgromadzonych
drobiazgów – jeszcze nie czas tato –
szepce
i wyobraża sobie jego uśmiech

:) i troszkę klasyki

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
20 lipca 2016r. o 15:13
:) o przepraszam :) to miałam wstawić :)



:) miłego dnia
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAMrowka zaprasza
REKLAMAMrowka zaprasza