Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Gen. August Emil Fieldorf "Nil” - ofiara mordu sądowego

2161
#fobiak nieaktywny
27 lutego 2012r. o 15:11
~ napisał(a): Siłą brali ludzi do AK, siłą brali do AL i siłą brali do partyzantki.
Dzisiaj tworzy się pojęcia żołnierz komunistyczny z AL lub partyzantka radziecka. Jest też prawy i sprawiedliwy żołnierz z AK. Być może wzięty w kamasze nie był patriotą i nie był sprawiedliwy ale że IPN pisze dziś historię to patriotą pełną gębą na sto procent jest. Czy to jest mądre?
A czy mądre jest likwidowanie ludzi których wzięto siłą do jakiejś formacji?


byly przypadki, ze brali sila nie tylko do partyzantek ale i do band.
powolywanie sie na ipn tutaj nie ma sensu bo ipn falszuje fakty, tam pracuja karierowicze, ktorzy chca jak najszybciej zrobic diktorat. jesli ktos chce poznac historie to sam musi jechac do ipn-u i poszukac w materialach. na necie jest lista wiezniow polityczynych, ktorzy wyroki odsiadywali we wronkach i rawiczu, skazanych bylo ok. 3.000, wyrokow smierci wykonano ponad 300, czyli ok. 10%. duza czesc skazanych objely amnestie zaraz po wojnie to ponowie wstapili do band i mordowali, ponownie ich wylapano i postanowiono pod sad.
nie jest tajemnica, ze wsrod polakow bylo duzo faszystow, volksdeutscherow lub zdrajcow pracujacych dla niemcow i to nie byly wyjatki bo bylo ich kilka milionow, rowniez partyzantki wspolpracowaly z niemcami, ak dostawala od niemcow bron. rola partyzantek przewaznie ograniczala sie do utrzymywania porzadku w terenie na ktorym dzialali, jak i likwidowanie innych partyzantek. o obronie ludnosci cywilnej nie mozna mowic w takim stopniu w jakim sie partyzankom przypisuje zaslugi. w wylapywaniu zydow brali udzial granatowi. i z czego lub kogo tu byc dumnym? dlaczego tytul byl na czerwono? kaczynskiemu wybili z glowy ak, dlatego mamy muzeum powstania warszawskiego a nie ak. pokolenie powojenne i tak bardzo lagodnie potraktowalo zdrajcow i bandziorow bo powinni z nimi to samo robic co robili z wylapanymi ss-manami.


Dopisane 27.02.2012r. o godz. 15:07:

w naszym powiecie, po wojnie znalazlo kilku dawnych wspieraczy niemieckich z czasow wojny prace na kierowniczych stanowiskach i tak wyglada historia a nie tak jak powyzej opisana. nie dajcie sie opetac falszowana historia przez ipn.


Dopisane 27.02.2012r. o godz. 15:11:

doktorat*
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~wae606b niezalogowany
27 lutego 2012r. o 19:46
Skąd dane o kilku milionach konfidentów niemieckich?? Proszę podać kiedy i które oddziały AK otrzymały od niemców broń. Piszesz Pan o 10% wyroków śmierci. Wg mojej wiedzy NKWD I UB najczęściej nie potrzebowało żadnych rozpraw, dowodów itp. Pokazówki robiono tylko dla ludzi pokroju gen. Nila. Zwykli żołnierze dostawali kulke i tyle. Są na to setki świadectw. To Pan, Panie fobiak fałszujesz historię
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
8250
#krzysztoforus2 nieaktywny
27 lutego 2012r. o 19:52
Zapiszcie się na studia historyczne, będziecie z czego mieli żyć.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3812
#antykomercjalista nieaktywny
27 lutego 2012r. o 21:12
...Czesc, pamięc i chwała gen. Augostowi Emilowi Fildorfowi "Nilowi" ...

Na wstępie pozwolę sobie wkleic link z filmu o gen. Fildorfie "Nilu"...
&feature=related

Zbliża się 1 marca, Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". On był właśnie jednym z nich. Czemu "wyklęci"? Dlaczego dopiero teraz zaczęto o nich mówi?. A dlatego, że "...historia głucho o nich milczy...", bo byli "...polakami, i mieli obowiązki polskie...". Pozwoliłem sobie skorzystac z cytatów dwóch wielkich polaków, św.p. poety Zbigniewa Herberta, oraz św.p. polityka Romana Dmowskiego. Historia milczała, i poniekąd dalej milczy, czego przykładem może byc film "Historia "Roja", czyli w ziemi lepiej słychac" opowiadający o Mieczysławie Dziemieszkiewiczu ps. "Rój" żołnierzu i dowódcy jednego z bardzo dużej ilości oddziałów NSZ-NZW (Narodowe Siły Zbrojne-Narodowe Zjednoczenie Wojskowe), który już jest nakręcony, zgrany, jednak nie może ujrzec światła dziennego bo opowiada właśnie o ludziach, którzy będąc polakami nie patrząc na swoje korzyści walczyli z sowieckim okupantem. A mieli oni po lat dwadzieścia parę, i może właśnie tego boją się twórcy dzisiejszej rzeczywistości? Boją się, że młodzi Polacy, którzy urodzili się po tzw. odzyskaniu niepodległości w 1989 roku i będący rówieśnikami tamtych partyzantów zaczną zadawac za dużo pytań na temat tego okresu w dziejach Polski, a nie daj Boże zaczną brac postawę tych ludzi i ich miłośc do ojczyzny za wzór, co może miec wpływ na ich przyszłe postawy moralne i polityczne. Oni właśnie mieli obowiązki polskie, poczucie godności narodowej i suwerenności. I całkowicie zbędne jest zadawanie pytań dlaczego wykonywali wyroki smierci na różnych NKWD-zistach, ubowcach, kolaborantach i zdrajcach, którzy gnębili, ścigali miejscową ludnośc, gwałcili kobiety, grabili i za wszelką cenę chcieli zwykłym polakom wpoic myśl, że teraz jest tutaj władza ludowa całkowicie podporządkowana Moskwie, a ich opiekunem jest wujek Stalin. Bo jeśli Twój dom napadną bandyci, przyjmiesz ich chlebem i solą? Czy może staniesz i będziesz ze wszystkich sił bronił domu i swojej rodziny.
Jest faktem, że po wojnie w Polsce podczas całkowicie sfałszowanych wyborów władzę przejęli komuniści, podporządkowani Moskwie. Większośc w nich wywodziła się z KPP (Komunistycznej Partii Polski), a "...Jej celem strategicznym była rewolucja socjalna, która wiązała się w ujęciu KPP z likwidacją państwa polskiego i wcieleniem jego terenów do Związku Radzieckiego jako republiki sowieckiej..." (za wikipedią). Czy więc walkę z taką władzą można nazwac zdradą swojej ojczyzny, zdradą Polski? Dodac tutaj należy że właśnie GL (Gwardia Ludowa) i AL (Armia Ludowa) były zbrojnymi formacjami reprezentującymi tą postawę. Solą w oku komuchów byli jeszcze Ci niezłomni Polacy, którzy w roku 1920 popędzili ich ze swojego domu, Polski. Częśc z nich udało im się zamordowac w Katyniu, ale młode pokolenie miało polskośc we krwi. I to młode pokolenie starali się za wszelką cenę zlikwidowac po zakończeniu działań wojennych.
Wszelkiego rodzaju amnestie były fikcją, i jedyne co miały na celu to to, żeby w końcu tą resztkę niezłomnych wyłapac, zakatowac i często w bestialski sposób zabic. O wyszukanych metodach zabijania i gnębienia prze NKWD czy UB nie będę pisał, bo jest to zbyt drastyczne a wypowiedz tą mogą czytac też ludzie bardzo młodzi. Pokazowe procesy, manipulacje, kłamstwa wprowadzanie wszelkiej maści konfidentów w struktury oporu narodowego, w różne społeczności miejskie, wiejskie, do zakładów pracy, były na porządku dziennym. To że partyzantka GL, AL i różne formacje bolszewickie działały na niekorzyśc ludności świadczy chociażby fakt jak mało ich było, a to właśnie na ludności przede wszystkim wiejskiej opierało się istnienie grup partyzanckich na danym terenie. Bo to ludnośc wiejska mogła je zaopatrywac w jedzenie, dzięki któremu funkcjonowały. Dlatego często żeby utrzymac się na danym terenie napadały one na ludnośc celem uzyskania jedzenia lub innych przyjemności.
Przeciwieństwem była partyzantka wywodząca się z przeogromnej tradycji oręża polskiego: Narodowe Siły Zbrojne, Armia Krajowa, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe i masa innych małych oddziałów o tradycjach patriotycznych. Dużo z nich walczyło do połowy lat 50-tych. Wielu z nich nie ma swoich grobów. Leżą w poukrywanych mogiłach, ponieważ władza komunistyczna bała się ich nawet po śmierci. Bała się pamięci o nich. Walka ich z przeważającymi siłami zdrajców była skazana z góry na niepowodzenie, ale jednak działali, bo liczył się fakt że byli. Do dzisiaj wielu starych ludzi, którzy będąc wtedy dziecmi lub nastolatkami pamięta ich, i na samo wspomnienie tamtych dni roni łzy, takie łzy które powoli same z siebie spływają po ich starych pomarszczonych już teraz policzkach, a głos się załamuje..... Na wspomnienie ich, ostatnich powstańców Wolnej Polski...
..Wypowiedzi niektórych relatywizujących historie Polski nie są godne komentowania. Ogólnie cieszy jednak fakt, że to dzisiejsze młode pokolenie zaczyna zadawac pytania, interesowac się okresem powojennej walki z bolszewicką zarazą, że potrafi na to wszystko patrzec obiektywnie opierając się na historycznych faktach a nie produkowanych hurtowo gniotach historyczno-politycznych. I dziś jak "Ognia" ludzie związani z kształtowaniem wszelakiej opinii publicznej boją się tej pamięci...Pamięci o bohaterstwie, odwadze, poświęceniu, niezłomnosci, miłości...

"...czy mnie rozumiesz jeśli to jest w mojej głowie..."

p.s. młodemu pokoleniu, które mam nadzieję czyta jeszcze książki, polecam powieśc Sebastiana Reńca, "Z cienia". Opowieśc o jednym z największych oddziałów partyzanckich NSZ kpt. Henryka Flame "Bartka"...


Dopisane 27.02.2012r. o godz. 21:12:

Nigdy Nas nie pokonacie....

...Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności będą czyścili swoje muzealne bronie przysięgali na ptaka i na dwa kolory...Z.H.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~PW niezalogowany
27 lutego 2012r. o 22:45
Smutne jest to że żyjemy w czasach, w których spokojnie można podważyć każdy heroizm i bohaterstwo.
Najbardziej mi smutno kiedy czytam wypowiedzi tępaków którzy roszczą sobie prawo do oceniania i deprecjonowania ludzi którzy oddali życie za ojczyznę doświadczając morza niesprawiedliwości i ludzkiej niegodziwości czy to ze wschodu czy z zachodu. Wstaje taki pacan i mówi że i w Polsce też byli źli ludzie. Że Polacy też mają za uszami. Że Powstańcy w Warszawie bez sensu walczyli bo miasto zniszczyli. Ludzie!!! Co to za diabelska maszyna co miesza jedno z drugim, kanalię z bohaterem, patrotę z kolaborantem, zabójcę z obrońcą.
Ignorancja toleruje niewiedzę. Ta sama ignorancja toleruje nawet"wiedzę" zdobytą po przeczytaniu Newsweeka czy oglądnięciu "fachowego "programu w TVN ie.

Ale na miłość Boską zanim otworzysz buzie i zaczniesz coś mówić to mów prawdę. Nie tak jak Wajda- który założył sobie że nie będzie nic złego mówił na Wałęsę bo to nasz bohater narodowy.
Na takiej samej zasadzie może kręcić film o np. Bierucie czy Świerczewskim.

Ostatecznie różnica między prawdziwym a fałszywym świadkiem polega na tym że prawdziwy odda nawet życie za prawdę. A fałszywy ...

Ludzie obudźcie sie.
CHWAŁA BOHATEROM !!!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
28 lutego 2012r. o 0:54
Kolejne wypociny o bohaterskich AKowcach i złych komunistach.
Każde dziecko wie że po wojnie istniało zdziczenie obyczajów, choroby psychiczne i stare waśnie. Przykładem może być dzisiejszy stosunek Chorwacko-Serbski.
Według panów zdziczenie obyczajów nie obowiązywało w AK a to dziwne. Patrząc dzisiaj na weteranów z Wietnamu, Iraku, Afganistanu, po stronie USA i rosyjskiej i ich stan psychiczny należy sobie uświadomić że kilka lat wojny pozostawiło w psychice ludzi duże spustoszenia. Co by było gdyby prawi i sprawiedliwi patrioci z nutką zajoba (którą też mieli komuniści, nie zaprzeczam) zaczęli porządki?
No i tak można wyliczać - konflikt z Ukraińcami OUN-UPA, konflikt z volksdojczami z SS Galizien, konflikt z komunistami, konflikt z Żydami, konflikt z nie do końca wypędzonymi pozostałościami po Niemcach, konflikt o dobra pozostawione przed wojną między Polakami, konflikt z leśnymi bojówkami. Tylko baran tego nie zauważy że wojna by się nie skończyła wraz z panowaniem prawych z AK. Tylko pajac wierzy że w 45 roku przeszlibyśmy po wojnie do porządku codziennej sielanki.
Mówicie pierdoły ze komuniści mieli wypuścić Nila bo walczył z Niemcami. Gdyby walczył tylko z Niemcami może i by go wypuścili ale sam dałeś w pierwszym poście informację że przygotowywał w 43 roku organizację do walki z komunistami po zakończeniu walki z Niemcami. No i teraz dalej zastanawiacie się dlaczego komuniści go wykończyli i nie przyjmujecie do wiadomości logicznych wniosków.
Komuniści byli jakimś tam gwarantem spokoju dla zwykłych ludzi po wojnie a reszta była gwarantem dalszej wojny po wojnie. Takie są fakty i żaden buc z IPN tego nie zmieni.
Nil był ofiarą "elit" które wypracowały taką a nie inną sytuację Polski od rozbiorów do drugiej wojny światowej. Jazda na koniu i machanie szabelką to nie wszystko. Nie było wcześniej myślenia a uciekanie przez Rumunię "elity" tylko pokazało co sądzić o naszych patryotach.
Jeszcze raz powtórzę, Nil zginął przez organizowanie ruchu oporu wobec komunistów a nie za to że walczył z Niemcami.
Wraz z panowaniem AK i WiN byłaby następna wojna, czego WiN nie ukrywał i w 46 roku już się do niej szykował.
Jeżeli nikt tu nie potrafi zrozumieć co to jest zdziczenie obyczajów (po obu stronach) to raczej nie da sobie nic wytłumaczyć logicznie.
Zresztą dokładnie tak jak wy myślą też Ukraińscy patrioci o OUN - UPA i tu jest pies pogrzebany którzy też wyzwalali się spod buta Polaków i komunistów. Bo przecież jakby OUN - UPA rządziła po wojnie to Ukraina byłaby mocarstwem światowym, co nie ?? :D
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
211
skorn
28 lutego 2012r. o 1:44
~ napisał(a): Komuniści byli jakimś tam gwarantem spokoju dla zwykłych ludzi po wojnie a reszta była gwarantem dalszej wojny po wojnie.

Faktycznie 50 lat powojennej Polski to lata spokoju po II wojnie światowej, którą w 39 r. wywołali Polacy atakując Niemcy, a 2 tygodnie później Związek Radziecki. Z pewnością żyłoby się tu lepiej gdybyśmy mieli ustrój rodem z Kuby lub Korei Północnej. Tymczasem uparci faszyści z lasów nie chcieli uznać jedynie słusznego ustroju, co za głupcy!


~ napisał(a): Jeżeli nikt tu nie potrafi zrozumieć co to jest zdziczenie obyczajów (po obu stronach) to raczej nie da sobie nic wytłumaczyć logicznie.

Oczywiście, że było zdziczenie obyczajów, bo tak zazwyczaj jest w okresie wojennym i powojennym. Rzecz w tym, że zdziczenie komuniści mieli wpisane w swój ustrój.

Takie wnioski jak twoje można było wysnuwać kilkadziesiąt lat temu, gdy nikt nie wiedział, jak będzie funkcjonować państwo dążące to komunizmu. Tyle, że tę wiedzę dziś mamy i tylko ostatni głupiec będzie żałował, że czerwony eksperyment sie nie powiódł. A partyzanci, żołnierze byli tymi, którzy się mu przeciwstawili jako pierwsi i byc może gdyby to oni wówczas triumfowali, Polska nie byłaby dziś krajem opóźnionym o 60 lat w stosunku do Zachodu.


Dopisane 28.02.2012r. o godz. 01:44:

Historii nie musza pisac zwycięzcy, historia pisze się sama, wystarczy przyjąć niewygodne fakty do wiadomości. A takim faktem jest, że w socjaliźmie/komuniźmie dobrobytu, wolności i praworządności nie było, nie ma i nie będzie, bo wynika to z samych podstaw ideowych ustroju. Jest za to bieda, fałsz i zniewolenie, które należało zwalczać za wszelką cenę.

<i>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
670
ramaj
28 lutego 2012r. o 8:18
Skorn.Myślę ,że twoja dyskusja z malkontentami i niedouczonymi nic nie da.Ot taką mają wiedzę i koniec,po prostu nie przykladali sie żeby chcieć wiedzieć i zrozumieć.Za moich młodych lat uczyli,że 17 września ruscy weszli aby uchronić ludność kresów przed niemcami,uczyli,ze Katyń to sprawa niemców.Część to łykała,a ci którzy chcieli wiedziec i tak się dowiadywali - to kwestia chciec wiedzieć,własnego myślenia.

Jeżeli chodzi o Nila,to dla ówczesnego wymiaru "sprawiedliwości"nieważne było co zrobił,co mu udowodnili - miał zginąć bo symbolizował inną Polskę,a wyrok to klasyczny mord sądowy.Aby tylko to dotarło do twoich dyskutantów.

Zgadzam sie natomiast z tymi ,którzy twierdzą ,że historię piszą zwycięzcy.Tak jak kiedyś rzygać mi się chciało np.od "Historii II wojny światowej" autorstwa W.T.Kowalskiego,tak teraz mam ten sam odruch od niektórych publikacji IPN.Tak jak kiedyś rzygac mi sie chciało gdy gloryfikowano niektórych "utrwalaczy władzy ludowej"spod znaku UB,tak dzisiaj mam ten sam odruch gdy na Podhalu stawia się pomnik Ogniowi.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA KGHM zaprasza
REKLAMAMrowka zaprasza