Ogólnie zawody na plus ,ale było wiele minusów -wynikających ze specyfiki terenu:
1) Przede wszystkim brak nagłośnienia i jak cos sie stało na odcinku nieobserwowanym to człowiek mógł się tylko domyślać co,komu,jak,gdzie i jak długo potrwa.Trasa nie jest długa,jakies głosniki co 100m załatwiły by sprawę,a tak to człowiek nie wiedział,kto i dlaczego jedzie i na jakim etapie są zawody :wall:
2) jakaś dzida skutecznie wszystko wydłużała,no ale cóz taka specyfika terenu,że albo skały/pobocza/las albo barierki,np.w poznaniu ,żaden problem-jak ktoś wyleci z toru to albo żwirek ,albo bandy ,ale jechac można było.
3) służby porządkowe były zlewane na maxa,jak ktoś chciał z dzieckiem przejść jak krowa po łące prze zawodnikami to przeszedł,a panowie w srebrnym pickupie SamCiong i drudzy w żółtym Seacie to se mogli tylko pogadać.. :wall:
tak ogólnie -jak sie widzi pierwszy raz to jest jedno wielkie :o :o :o
za drugim razem jest spoko,ale trasa ta sama i w ogóle wyżej opisane problemy skutkujące czeeeeekaaaaaniemmm bardzo denerwowały
Dopisane 03.09.2012r. o godz. 12:09:
Dopisane 03.09.2012r. o godz. 12:15:
~ napisał(a): Było suuuper :( Bóg dał,że nie widzieliśmy obciętych głów....:( trzeba być ...em żeby taki"drift" organizować na ulicach beż żadnych konkretnych zabezpieczeń / gdzie były siatki za betonami !!!!???/... prokurator dla organizatorów... TYLKO NA TORZE albo LOTNISKU itp !!!!!!!!!!!!! wtedy jest spoko :)
zaraz zaraz..drift jest w odpowiednim miejscu,mało tego,drift tak powstał w japonii,że zaczęło się latanie po krętych górskich drogach publicznych.
Dlatego też tak spektakularna jest ta runda,bo nie jest to jakies lotnisko tylko powrót do korzeni;)
deebilami są wszelcy kibice którzy nie rozumieją słowa BEZPIECZEŃSTWO,za to rozumieją słowa NAEBAĆ SIĘ!
I to takie półmózgi (nie tylko pod wpływem,bo tez i trzeźwi) stanowią zagrożenie,nie sam drift:(
Kibice na rajdach juz sie nauczyli gdzie mozna stac,a gdzie nie-czasem trzeba było troszke ofiar ,aby jeden z drugim zrozumieli ,że np na zewnętrznej zakrętu nie warto stać..
Tutaj niestety niektórzy nie są w stanie pojąc,że stojąc kilka cm od drogi w razie jakiegoś spina czy innej utraty kontroli nad autem nie ma czasu na żadnąreakcje,a drifterzy 15km/h to nie jadą :| :|
Zmoderowano 04.09.2012 godz.7:05 - powód: (hemi)Zastosowana autokorekta