skorn napisał(a): Ty mi o Korei płn. nie pisz, bo to twoje klimaty. Ja jestem i zawsze będę za jak najmniejszą obecnością państwa w życiu obywateli.

fobiak napisał(a):

skorn napisał(a):

fobiak napisał(a):

Ty jesteś zwykły anonimowy kiep, może wypowiadasz się w imieniu narodu, ale raczej nie polskiego.

Popełniasz zasadniczy błąd utożsamiając państwo z narodem. Państwo, które trzyma własny naród za morde, można "zdradzić". Od bieruta po jaruzela to wszystko była targowica.

co ty tam wiesz, nie masz bladego pojecia, kazde panstwo trzyma swoj narod za morde, taka jest rola rzadow. jesli to byla targowica to dlaczego jestes na necie a nie wyladowales we wiadrze po skrobance. ci od bieruta po jaruzelskiego, wyprodukowali sobie papieza, noblistow, solidarnosciuchow, kaczorow i prawie wszystkich politykow, ich nie wyprodukowala ameryka. mieszkasz w bloku, ktory ci wybudowal prl bo bys dzisiaj mieszkal na ulicy. mielismy polski rzad, czyli polacy nami rzadzili a bajki o targowicy mozesz glosic na majdanie.
po tematach na bolcu rowniez widac, ze rzad trzyma narod za morde, sam wklejasz tu linki zwiazane z okradaniem polakow przez rzad, aferami, korupcja i niesprawiedliwoscia. a to, ze wciskaja tobie bohaterow zakopanych pod plotami nie wyniosles z domu tylko z nowo pisanej historii. jestes wplywowy nie masz wlasnego zdania i nie jestes zbyt inteligentny. w latach, kiedy twoj bohater kuklinski zdradzal polakow ameryka byla naszym wrogiem, do dzisiaj nic sie nie zmienilo (wizy). polska nie ma zadnych przyjaciol na swiecie, bo ja na to nie stac finansowo. jesli sami nie staniemy na nogi to nie masz co liczyc na cuda i zaden zdrajca nam w tym nie pomoze, zdrajca ma to do siebie, ze szkodzi. wiem, ze i tobie sie marzy szpiegostwo i szkodzenie polakom ale nie znasz jezykow i za twoje informacje tylko korea pln. mogla by skorzystac, placac workami z ryzem.

czy jako podobny Tobie ''zdrajca'' mogę się pod Twoim postem podpisać? :D

skorn napisał(a): Mój blok, tak jak i twoją psią budę, wybudowali Polacy, nie PRL.

Nalegam po raz kolejny, by nie mylić zwykłego szarego obywatela z tamtych czasów z opresyjnym aparatem państwowo-bezpieczniacko-partyjnym.