Jak dla mnie to obowiązek jazdy zimą na zimówkach to dobry pomysł, i powiem szczerze że nawet termin się pokrywa z tym jak sam zmieniam koła, bo zazwyczaj robię to początkiem listopada i końcem marca. A że zainwestowałem w drugi komplet kół to sam zmieniam, a opony swoje w 5 lat przechodzą, więc co 5-6 lat można zmienić dwa komplety opon, tak jak co 3 lata jednych letnich użytkowanych prze 12 miesięcy w roku.

Jednak nie zmienia to faktu, że sztywny termin jest bez sensu i trzeba by albo go przesunąć, albo dać jakieś inne kryteria. Inna sprawa, że powinno to działać też w drugą stronę, bo tak jak w zimie na zimowych, to latem na letnich, a nic mnie tak nie wkurza, jak widzę sobie kolesia w całkiem młodym audi czy passacie w lipcu na zimowych oponach. Ja rozumiem, że samochód kosztował i teraz kasy brak, ale na opony odpowiednie do pory roku to już kolesia nie stać?

ja telefon i tv stare mogę mieć, ale gumy dobre - w sensie, że nie takie co 10 lat mają i bieżnik zgubiły - to mam. Jeżdżę 12 letnim fiatem, ale opony to max 6 lat użytkuję, a i samochód nie dymi, nie stuka i nie staje na środku drogi bo dbam o swoje bezpieczeństwo, a nie o to co koledzy powiedzą.

rock4 napisał(a): Jak to dokładnie widzę: mamy właściciela - 60 letni mężczyzna posiada od 20 lat Poloneza, ze względu że wcześniej nie było przepisu pod nazwą "obowiązkowe zimówki" jego przepisy by nie dotyczyły. Natomiast, jeśli sąsiad naszego 60latka zdecydowałby się na zakup tego Poloneza w chwili gdy przepisy pod nazwą "obowiązkowe zimówki" już obowiązują musiałby już posiadać zimowy komplet opon.

nonsens.

to tak jak by obecnie pracujący płacili 18 % vat. a na obecnych studentów narzucić 30 %

rock4 napisał(a):

casablanca napisał(a): Posiadanie zimówek powinno być uzależnione od warunków na drodze, tylko egzekwowanie tego przepisu powinno być bezwględne, łącznie z zabraniem dowodu rejestracji.

3 maj 2011 r - opady śniegu od rana do godz. południowych. Zdjęcia z Bolesławca, Złotoryi i okolic możemy zobaczyć w tvn24. Zdecydowana większość aut ma założone już opony letnie. Też POLICJA ma zabierać dowód rej.? Czy sugerujesz ograniczenie do konkretnego terminu, w którym Policja może zabrać dowód?

słuchaj ten przykład z maja, który podajesz dowodzi nawet, że sztywny termin jest bez sensu :) bo niezależnie od terminu, ustawa nas przed niczym nie chroni. snieg będzie padał w październiku, kwietniu czy nawet maju.

Zabieranie dowodu powinno dotyczyć tych, którzy na chama łamią przepis w zimie. :)

Zwróćmy uwagę, jak ostatnio bezsensowne ustawy wymyśla sejm! Pod odpowiedni lobbing, pod małe grupy interesów!!! Robią to na żywca dla własnych interesów, albo z głupoty, albo z nudów im mózg paruje! Powstała nam nowa klasa szlachty, która myśli, że wszystko im wolno! to skandaliczne jest :/
A przoduje w tym PO! Nigdy na nich nie zagłosuje, zawiedli mnie na maxa!

~mir.ko napisał(a): nonsens.

to tak jak by obecnie pracujący płacili 18 % vat. a na obecnych studentów narzucić 30 %

żaden "nonsens". takie rozwiązania (jak dobrze kojarzę) są w Polsce stosowane chociażby w przypadku Policji. Pracujący w Policji X czasu zachowują prawa do wcześniejszych emerytur, nowo zatrudnieni już tych praw nie mają. Kolejny przykład to wprowadzenie reformy emerytalnej w 99r.: część osób powyżej któregoś roku nie była w ogóle nowym programem objęta, część mogła wybierać, a nowo wchodzący czy pracujący niedługi czas byli przypisywani do reformy obligatoryjnie...

Wymieniać dalej??

casablanca napisał(a): słuchaj ten przykład z maja, który podajesz dowodzi nawet, że sztywny termin jest bez sensu :) bo niezależnie od terminu, ustawa nas przed niczym nie chroni. snieg będzie padał w październiku, kwietniu czy nawet maju.

Zabieranie dowodu powinno dotyczyć tych, którzy na chama łamią przepis w zimie. :)

Co znaczy: "na chama łamią przepisy". Muszą być 2, 3 razy złapani na jeździe na letnich w śniegu? Gdzie miało by to być odnotowywane?

Jeśli byłby np. termin 1.11 - 31.03 to wiadomym jest że większość nie zmieni opon dokładnie 31.10 bo się nie dostanie do kolejek ani też 1.04 nie wszyscy zmieszczą się do zakładów wulkanizacyjnych.

Opinii i poglądów tyle ile ludzi na tym forum.

casablanca napisał(a): Zwróćmy uwagę, jak ostatnio bezsensowne ustawy wymyśla sejm! Pod odpowiedni lobbing, pod małe grupy interesów!!! Robią to na żywca dla własnych interesów, albo z głupoty, albo z nudów im mózg paruje! Powstała nam nowa klasa szlachty, która myśli, że wszystko im wolno! to skandaliczne jest :/
A przoduje w tym PO! Nigdy na nich nie zagłosuje, zawiedli mnie na maxa!

Lepszy PiS, RP, czy PSL???

zeszlismy na politykę;) PO doi jak chce,wybierzemy Pis to będzie to samo plus Smoleńsk nabierze tempa i pewnie jako rządzący będą chcieli podporządkowac wszystko tej katastrofie,PSL obecnie pokazuje że się wszystko ustawia,RP za bardzo kontrowersyjny...
Nie ma na kogo głosować:(
A i tak każdy w kampanii będzie standardowo obiecywał cuda byle tylko z dobrze wypasionego stołka nie spaść:)

ja jestem za ....obiema rękami i nawet nie lobbowałam o to aby tak było

Pewnie szwagier sprowadził z Chin stateczek opon i niespecjalnie idą:( Jak się nałoży obowiązek to biedota wykupi cały transport i może zrobi się jeszcze jeden kursik;p
Każdy kierowca jest dorosły i myślę,że niekoniecznie tak durny żeby nie wiedział sam kiedy założyć zimówki.
Oczywiście nieodpowiedzialnych nie brakuje ! Ale w takich przypadkach można wyciągać inne konsekwencje np: jak taki kierowca wybierze się na zimowy urlop na letnich oponkach i wjedzie mi w d... na światłach, to ubezpieczyciel podniesie mu składkę do 140 % podstawowej jak młodemu :)
Obowiązek jeżdżenia na światłach wydawał się z początku bardzo krzywdzący ,zwłaszcza dla starych kierowców przekonanych o tym ,że akumulator szlag trafi :) Wiadomo ,że akumulatorowi nic się nie dzieje w nowoczesnych autkach ,troszkę spalanie rośnie ale bezpieczeństwo oświetlonego kierowcy jest dużo większe.
Nie podoba mi się natomiast to co robi policja "przyłapując " delikwenta który startując z pod dystrybutora lub spożywczaka zwyczajnie zapomniał włączyć światła:( Zagrożenie w takim przypadku jest


Dopisane 03.08.2012r. o godz. 00:20:

coś nie przyjęło całego postu:(

chodziło o to ,że zagrożenie takim zapomnieniem jest niewspółmiernie małe do wysokości kary.
A obowiązek terminowego zmieniania opon będzie wyciąganiem kasy od tych co w tych kieszeniach niewiele /nic już nie mają.
Takie sobie kolejne narzędzie w rękach władzy.

Kopę lat przejeździłem z pługo piaskarką i coś o tym wiem ludzie faktycznie nie mają pieniędzy ale kaskaderów nie brakuje po rowach leżą samochody najczęściej na łysych oponach i w dodatku letnich, Ja osobiście wolę 4 mm oponę zimową od nowej letniej ponieważ opona letnia jest twardsza od zimowej i wiadomo bieżnik jest skonstruowany żeby odprowadzał wodę a nie śnieg.