bax napisał(a): Człowieku,zmarło dziecko w karetce ;( ...Gryfów(nie wiem,czy ma szpital),potem Lwówek-nie dali rady z zatruciem,to przywieźli do nas dziecko...
Nie masz pojęcia,to teraz rodzina przeżywa !! co,przeżywa ekipa karetki przewożąca dziecko...Ty anonimku na prawde nie widziałeś śmierci człowieka?...
Straszna tragedia ;(
~ napisał(a):
Wiem co przeżywa nie jedna rodzina w tej sytuacji, ale ty (...) nie wiesz co się dzieje w naszym szpitalu - wiem jak to wygląda bo przerobiłem to sam nie jeden raz jeżeli chodzi o wizyty w szpitalu - (...)
~ napisał(a): Wiem co przeżywa nie jedna rodzina w tej sytuacji, ale ty (...) nie wiesz co się dzieje w naszym szpitalu - wiem jak to wygląda bo przerobiłem to sam nie jeden raz jeżeli chodzi o wizyty w szpitalu - (...)l
~ napisał(a): Jaki szpital takie opinie, wystarczy tam pójść raz, nawet z wizytą, i więcej człowiek nie chce się tam pokazywać.
hemi napisał(a): O Senti był pierwszy :]
nasz szpital-jak wiadomo kolorowo nie jest,czy to oddzialy,czy też poradnie (szczególnie chirurgiczna/ortopedyczna),w których swoje trzeba wyczekać..Ale nie to jest tematem... :|
Tematem jest smierć dziecka w czasie transportu.
Co wynika z tekstu? Że siezatruło i że zmarło w czasie transportu i ...NIC WIĘCEJ!!
Nie wiadomo czym sie zatruło,ile czasu trwało aż rodzice zauważyli,ze jest niedobrze,ile trwała diagnostyka we wcześniejszych placówkach zanim nie wezwali naszego pogotowia i tez nie wiadomo jaki był stan jak ekipa ruszała w trasę do wrocka.
Nie wiadomo (a szczególnie czytający) nic,a wy juz znacie winnych...żenada trochę :| :|