Co oznacza skrót BDN ?
NO NIESTETY CI NA ŚMIECIÓWKACH NIE MAJĄ PRAWA DO WOLNYCH SOBÓT.
NIE MAJĄ PRAWA DO WOLNYCH NIEDZIEL.
NIE MAJĄ PRAWA DO URLOPU.
NIE MAJĄ PRAWA DO EMERYTURY
NIE MAJĄ PRAW CZŁOWIEKA.

co oznacza BDN tego nie wiem.A co do umowy zlecenie-cytat za praca.wm.pl

Umowa zlecenie zamiast etatu?
W wielu firmach dzieje się jednak tak, że choć pracownicy mają podpisaną umowę zlecenie, to wykonują pracę w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, pod jego kierownictwem i nadzorem. To już jest bezprawne działanie pracodawcy i próba wykorzystania pracownika. W takiej sytuacji prawo zakazuje zastępowania umowy o pracę umową zlecenie.
Takie przypadki można zgłosić do Państwowej Inspekcji Pracy, która przeprowadzi kontrolę. Po kontroli inspektor pracy może wystąpić do pracodawcy o potwierdzenie na piśmie zawarcia umowy o pracę. Gdy pracodawca odmówi, sprawa może trafić do sądu pracy.

Zobacz więcej na stronach Gazety Olsztyńskiej: http://praca.wm.pl/90084,Prawa-i-obowiazki-zatrudnionych-na-umowe-zlecenie.html#ixzz2PYicpv3h


no to jak to jest?największa firma na strefie łamie prawo czy może dla nich brzmi ono inaczej?

Tematem jest PUP a nie jakieś tam firmy.Podstawowe pytanie ilu zarejestrowanych idzie z nadzieją,że otrzyma zlecenie do pracy zgodnie ze swoimi kwalifikacjami,a nie rzucony byle ochłap.Dlaczego urząd przyjmuje nie wiarygodne i byle jakie oferty pracy uwłaczające przyszłemu pracownikowi.Czy są sprawdzani pracodawcy chcący złożyć ofertę pracy?

~Zbigniew napisał(a): Tematem jest PUP a nie jakieś tam firmy.Podstawowe pytanie ilu zarejestrowanych idzie z nadzieją,że otrzyma zlecenie do pracy zgodnie ze swoimi kwalifikacjami,a nie rzucony byle ochłap.Dlaczego urząd przyjmuje nie wiarygodne i byle jakie oferty pracy uwłaczające przyszłemu pracownikowi.Czy są sprawdzani pracodawcy chcący złożyć ofertę pracy?

przypuszczalnie nie są sprawdzani bo po co? jakby weryfikowali to ogloszeń o pracę nie było by wcale,a więc i sensu istnienia urzędów by nie było.
Co do moich postów o BDN-fakt wątek dotyczy PUPu,ale zważ,że to wlaśnie PUP kieruje tam ludzi

Przez nieuwagę dałem się wmanewrować w rozmowę o PUP na innym wątku .Zatem pozwoliłem sobie przenieść ją na właściwe miejsce.Pozdrawiam czytelników .

Przemyslaw napisał(a):

~ napisał(a): PanieM, dalej w imię przyzwoitości Pan twierdzi, że Urząd Pracy jest niepotrzebny ? Niech się Pan dogłębnie zastanowi...
Bolesławiec jest mały :D

>

W takiej postaci jak teraz Urząd Pracy jest obciążeniem dla Bolesławian a nie pomocą.
Podtrzymuję tezę że jest to sklep bez towaru.Podtrzymuję tezę że to sklep zabiegający o towar najniższej jakości./ współpraca z Agencjami Pracy Tymczasowej , /tzw śmieciowe/Podtrzymuję tezę że ten sklep nie daje żadnych gwarancji ./po odejściu od kasy reklamacji nie uznajemy/
Podtrzymuję tezę że jest nadmiernie zbiurokratyzowany.Podtrzymuję tezę że należało by go wkomponować w struktury Urzędu Miasta w bardzo drastycznie okrojonej formie.Podtrzymuję żę powinien zostać drastycznie zrestrukturyzowany lub sprywatyzowany.
Według mnie jest to utrwalanie lub wręcz powrót do minionej epoki.

No no ,proszę bardzo.

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13967770,Po_co_nam_urzedy_pracy__Pracodawcy_nie_szukaja_tam.html

PUP na fali
http://biznes.onet.pl/wideo/urzedy-pracy-sie-skompromitowaly,128596,w.html

Następna ciekawostka
http://psycho-delicja.blog.pl/zimbardo-w-urzedzie-pracy/

Przemyslaw napisał(a): Następna ciekawostka
http://psycho-delicja.blog.pl/zimbardo-w-urzedzie-pracy/

Chyba nie zrozumiał Pan clue tego posta. No cóż, proponuję czytać ze zrozumieniem. Autorce chodziło bardziej o pokazanie relacji miedzy petentami a paniami urzędniczkami, na których opiera się funkcjonowanie PUP. W kwestii Pana poglądów Ruchowo-Palikotowych wypowiedź autorki bloga nijak do nich nie pasuje. Obawiam się, że chciał Pan czegoś na poparcie swoich teorii, a wyszło coś zupełnie odwrotnego.