Panie Przemysławie trochę przyglądam się samorządowi lokalnemu i nigdzie nie spotkałem się z zapisem że asystent społeczny posła, senatora itd. może zabierać głos na sesjach, komisjach rady miasta czy powiatu kiedy mu się to podoba.

Jest pan solidnym politykiem lokalnym skoro bolec.info o panu pisze i jest pan przecież szefem poważnego ugrupowania w Polsce - Ruchu Palikota, proszę mi przytoczyć zapis czy to statutu rady miasta, ustawy o samorządzie gminnym czy może jakieś inne prawo które daje możliwość asystentowi posła zabierać głos podczas komisji czy sesji rady miasta??

Wiem, że głos może zabrać każdy obywatel ale tylko jeżeli przewodniczący rady czy komisji się na to zgodzi i nikt inny nie może o tym decydować. Proszę o dokładną pana odpowiedź z przytoczonym przepisem, który panu jako asystentowi daje takie prawo.

Panie Przemku , napisała pan jakiś czas temu , że nie bedzie kandydował do rady miasta (na tym innym portaku).Mozna z tego wnioskować ,iż nie interesuje Pana działalnośc rady miasta.Wobec tego , dlaczego chce pan teraz uczetniczyc i zabierac tam głos? Może zapomniał pan , co wczesniej napisał.Jest to na forum...Zmienia pan swoje zdania , jak "prawdziwy polityk"....Nie za szybko?

Przemek lepiej naprawiaj auta ,a polityke pozostaw tym ktorzy sie natym znaja

ile będzie kosztowało podatników to całe twoje biuro ?

Statut Rady Powiatu wyraźnie mówi że Osoba nie będąca Radnym może uczestniczyć w Obradach Sesji czy Komisji ale bez prawa głosu jedynie może zabrać głos w debacie po wcześniejszym udzieleniu głosu przez prowadzącego obrady.

~Daniel B. napisał(a): Panie Przemysławie trochę przyglądam się samorządowi lokalnemu i nigdzie nie spotkałem się z zapisem że asystent społeczny posła, senatora itd. może zabierać głos na sesjach, komisjach rady miasta czy powiatu kiedy mu się to podoba.

Jest pan solidnym politykiem lokalnym skoro bolec.info o panu pisze i jest pan przecież szefem poważnego ugrupowania w Polsce - Ruchu Palikota, proszę mi przytoczyć zapis czy to statutu rady miasta, ustawy o samorządzie gminnym czy może jakieś inne prawo które daje możliwość asystentowi posła zabierać głos podczas komisji czy sesji rady miasta??

Wiem, że głos może zabrać każdy obywatel ale tylko jeżeli przewodniczący rady czy komisji się na to zgodzi i nikt inny nie może o tym decydować. Proszę o dokładną pana odpowiedź z przytoczonym przepisem, który panu jako asystentowi daje takie prawo.

Podpisuję się pod tym pytaniem, Panie Przemysławie. Proszę o konkretne zapisy, które mówią o możliwości zabierania i uczestniczenia asystenta Posła RP w komisji Rady Miasta

niech moc bedzie z nim i to nawet ciemna strona tej mocy byle by cos wrescie zrobił dla 30 tysiecy mieszkancow a wy internauci to krytykujecie tylko byle co i byle jak

~klara napisał(a): W artykule czytamy: "...Zamierzam z tego często korzystać i aktywnie uczestniczyć w wielu komisjach i Sesjach Rady Miasta, reprezentując interesy mieszkańców Bolesławca..."
.
A kiedy to i jacy mieszkańcy upoważnili p. Moszczyńskiego do wypowiadania się w ich imieniu? Ja na przykład sobie nieżyczę takiego "przedstawiciela".

Pan Przemysław będzie mówił m.in. w moim imieniu.
Brawo i powodzenia w tym gnieździe żmij :/