Przemyslaw napisał(a): Co będzie gdy żadnych rodziców nie będzie stać na ofiarę ?

Nie będzie zajęć dodatkowych, a jedynie obowiązkowe, To chyba oczywiste. Na szczęście nawet wtedy, gdy państwa nie kradły pieniędzy "na szkoły", żeby potem dać byle co, mądrzy rodzice odejmowali sobie od ust i inwestowali w swoje dzieci. Próby zepsucia tego odruchu, dzięki Bogu, nie udały się.

~ili napisał(a): Czy od września wejdzie zapis, że we wszystkich szkołach podstawowych klasy mają być 22- osobowe? No skoro pijarzy mają ten przywilej, to chyba inni bolesławianie też powinni go mieć. To jak będzie?

Pijarzy nie mają przywileju. Podjęli takie zobowiązanie wobec swoich uczniów i ich rodziców. Dostają natomiast (od państwa, nie od miasta) dofinansowanie do ucznia w takiej samej wysokości, jak miasto). Za te same pieniadze próbują więc swoim uczniom dać więcej.

~ napisał(a):

Przemyslaw napisał(a):
Czy niezbyt dobra wola rodziców będzie wyrównywana wolą Rady Miasta ?

A czy to finansowanie dodatkowe przeniesie się też na grunt innych szkół publicznych w Bolesławcu? Czy tylko wybrana szkoła dostanie różnicę?

Jeden zadał głupie, tendencyjne pytanie, drugi uznał to już za fakt. Tak rodzą się plotki.

Ktoś napisał:
Także finansuję dobrowolnie co miesiąc składkę w klasie mego dziecka i dałam pieniądze na RR. Moje dziecko jest w klasie 30-osobowej, a dodatkowe zajęcia pozalekcyjne też pokrywam ja...

Więc o co są pretensje do Pijarów, bo nie rozumiem? To państwo Was okrada z Waszych podatków, a nie Pijarzy. I tylko Przemysław traci rozum i przekonania, gdy rzecz dotyczy zakonu katolickiego. Gdyby tę szkołę prowadziło Towarzystwo Adoracji Palikota - uznałby, że wszystko jest w porządku.

~zacofany moher napisał(a):
Pijarzy nie mają przywileju. Podjęli takie zobowiązanie wobec swoich uczniów i ich rodziców. Dostają natomiast (od państwa, nie od miasta) dofinansowanie do ucznia w takiej samej wysokości, jak miasto). Za te same pieniadze próbują więc swoim uczniom dać więcej.

szkoła będzie działać TYLKO z subwencji państwa ?
To szkoła nie rozpocznie działalności ( chyba ,że nauczyciele na wolontariacie ) lub dobrowolna składka będzie bardzo wysoka.

zacofany moherze

Nie mam pretensji do Pijarów, bo wiem, że to oni podjęli uchwałę o ilości dzieci w klasie, tak jak to robią w Oxpressie czy Prywatnych Gimnazjach. Mam pretensję do państwa, do naszego prezydenta, że kosztem moich dzieci próbuje stworzyć lepszą placówkę innym - pech chce, że Pijarom... Taką samą pretensję miałabym, jeśli pozwoliłby w SP nr xy na klasy 22 osobowe, a w innych już nie.

~samosia napisał(a): zacofany moherze

Nie mam pretensji do Pijarów, bo wiem, że to oni podjęli uchwałę o ilości dzieci w klasie, tak jak to robią w Oxpressie czy Prywatnych Gimnazjach. Mam pretensję do państwa, do naszego prezydenta, że kosztem moich dzieci próbuje stworzyć lepszą placówkę innym - pech chce, że Pijarom... Taką samą pretensję miałabym, jeśli pozwoliłby w SP nr xy na klasy 22 osobowe, a w innych już nie.

Tłumaczysz, a nie rozumiem.
Jak to "kosztem moich dzieci"? Przecież to nie państwo tworzy tę szkołę, a Twoje dzieci niczego na tym nie stracą.
Każda szkoła publiczna (a raczej jej właściciel) dostają taką samą kwotę na każdego ucznia w niej zapisanego. A jak zarządca tymi pieniędzmi rozporządzi, to już jego inwencja (w granicach prawa oczywiście).

~= napisał(a): Zacofany nie rżnij głupa.Palikotowcy jeszcze żadnego dziecka nie zgwałcili ,ojczulkowie w Europie kilkanaście tysięcy.Znaj miarę.

ojczulkowie działają od 2000 lat, a palimłowy od około 2

~ napisał(a): Także finansuję dobrowolnie co miesiąc składkę w klasie mego dziecka i dałam pieniądze na RR. Moje dziecko jest w klasie 30-osobowej, a dodatkowe zajęcia pozalekcyjne też pokrywam ja...

w szkole mojego dziecka jest podobnie, ale za zajęcia dodatkowe nie płacę. :P

~Tutejszy napisał(a):

~= napisał(a): Zacofany nie rżnij głupa.Palikotowcy jeszcze żadnego dziecka nie zgwałcili ,ojczulkowie w Europie kilkanaście tysięcy.Znaj miarę.

ojczulkowie działają od 2000 lat, a palimłowy od około 2

czy to ich usprawiedliwia?

Moherze - ty chyba w innej rzeczywistości żyjesz niż ja... W mojej rzeczywistości są odgórne wytyczne mówiące o ilości dzieci w klasie, gdzie minimum ma być 26 osób, bo inaczej nie utworzy się klasy/grupy przedszkolnej. Szkoda, że nie ma obwarowań odgórnych w Ustawie o systemie oświaty nakazujących i wskazujących minimum dzieci w szkolnych klasach. Dodam tylko, że chociaż przepisy regulują ilość dzieci w grupach przedszkolnych normalnych i integracyjnych, to przełożeni mający pieczę nad przedszkolami nie respektują tego. Oni nakazują, bo jeśli wpadnie do przedszkoli kontrola NIK, to po tyłkach dostaną dyrektorzy placówek, którzy nie stosują się do przepisów prawnych, a nie jednostki ich nadzorujące - czyli organy prowadzące...

I nie mów, że to wszystko nie jest kosztem moich dzieci - skoro jedni mogą, a innym się zabrania, to coś jest nie tak. Albo wiara Cię tak zaślepia, że nie chcesz dostrzec różnic między placówką świecką a katolicką (jednym się zabiera, by innym dać). Albo siedzisz u źródła problemów i masz wpływ na nie - czyli kosztem mego dziecko tworzysz zaplecze innym dzieciom. Dlaczego ma być jak u Orwella ?

Przemyslaw napisał(a): Co na to mój osobisty moderator senitel ?

Człowieku, jak śmiesz tak pisać?!
Zgroza!
Twoja kultura osobista pozostawia wiele do życzenia!

PS. Dla Ciebie: Pan Sentinel!
Nie pierwszy raz zwracasz się tak do moderatora Sentinela!
Zastanów się nad sobą!
Wiem, że mój post to offtop, ale dłużej nie mogę czytać takich wypowiedzi NIE ANONIMA P.! :>