jegomosc napisał(a): Jednym z głównych problemów świata zaczyna być przeludnienie - okazuje się więc, że to o czym piszesz może być przyczyną zguby gatunku...

Czyli według Ciebie Geje są "lekarstwem" na przeludnienie ?
No bardzo ciekawy argument. :)

Przeludnienie jest wynikiem braku odpowiedniej edukacji seksualnej ludzi.
W krajach, w których ta edukacja jest na odpowiednim poziomie, takiego problemu nie ma.

jegomosc napisał(a):
Warto to po prostu zaakceptować

Przecież oni sami siebie nie akceptują, to niby wszyscy mają. Ta ekspansja marginesu ma bardziej przekonywać ich samych nie nas.

Chłopem nie "chłopcem". Kiedy rodziłeś się w chłopskiej rodzinie jako chłop umierałeś (a jeszcze wcześniej niewolnik umierał niewolnikiem). Teraz możliwości są inne. Teraz nie podzielisz ludzi tak łatwo podzielić na kategorie, klasy czy kasty. To przeżytek - po prostu. "Normalność" to abstrakcja, zawsze podlegająca negocjacji (i negacji).

I proszę czytaj to co napisałem - zofilia czy pedofilia to krzywdzenie innych - w homoseksualiźmie obie strony się godzą i... tyle.

Dla mnie EOT.

Czy ludzie normalni biegają po ulicach, absorbują media, za wszelką cenę, próbują udowadniać, i przekonywać innych o tym, że są normalni?

~heteroseksualny napisał(a):

jegomosc napisał(a): Jednym z głównych problemów świata zaczyna być przeludnienie - okazuje się więc, że to o czym piszesz może być przyczyną zguby gatunku...

Czyli według Ciebie Geje są "lekarstwem" na przeludnienie ?
No bardzo ciekawy argument. :)

Przeludnienie jest wynikiem braku odpowiedniej edukacji seksualnej ludzi.
W krajach, w których ta edukacja jest na odpowiednim poziomie, takiego problemu nie ma.

Nie - nie są lekarstwem. Ale pokazuję tylko jak bzdurny był argument mojego poprzednika:P

tak to czytam i czasem nie wierzę w to co czytam :|

Jesli jest para homo to niech se będzie ,mi tam ona ani mrozi ani ziębi ,ja nie wpieprzam sie w ich zycie ,a oni w moje,zyjesmy sobie spokojnie obok siebie i tyle i to sie nazywa po prostu TOLERANCJA.
I na tym powinien być koniec tematu ;)

Ale wy widziacie jakąś niby mode ,czy inne propagowanie.
Co to w ogóle ma znaczyć,że co? Można się skusić i aby być modnym to zmienić orientację ,czy jak?
Inna orientacja jako moda? jako sposób na życie?
Dziwne macie obawy.

jegomosc napisał(a): "Normalność" to abstrakcja

Jesteś w błędzie. Są normy ogólnie akceptowalne, które "normalność" charakteryzują. Socjologia, psychologia się kłania. Abstrakcja to jest to co wypisujesz.

~ napisał(a):

jegomosc napisał(a): "Normalność" to abstrakcja

Jesteś w błędzie. Są normy ogólnie akceptowalne, które "normalność" charakteryzują. Socjologia, psychologia się kłania. Abstrakcja to jest to co wypisujesz.

Normy sie zmieniaja. Kiedys norma akceptowalna bylo to, ze kobiety sie nie gola pod pachami. Teraz to nie do pomyslenia. Powoli (?) dotyczy to tez mezczyzn.
Spoleczenstwo sie zmienia i normy sie zmieniaja. To nic zlego.