~janek napisał(a): Rfai lubisz hod-dogi ?

Hot-dogi ;)

kajtek1591 napisał(a):
A znasz jakiegoś Jeronimo Martensa Jazonie ? :)
Lub słyszałeś o jakimś Jeronimo Martensie Jazonie ? :)
Ewentualnie, czytałeś o Jeronimo Martensie Jazonie ? :)
Nie zawsze pieprzysz głupoty (androny), ale kojarzenie Apacza z piecem hutniczym w kontekście sieci handlowej, jest interesujące ;)

alter,
"patriotom" w kominiarkach mówię stanowcze NIE !
I nie jest dla mnie ważne, czy stanowią procent, czy promil :)

Kajtuś, grabisz sobie... :*
Ten od pieca nazywał się Martin, a piec martenowski, a dokładniej piec Siemensa - Martina.
Znanym wodzem Apaczów był Geronimo. Martensy to marka znanych butów.
Właścicielem sieci sklepów "Biedronka" jest Jeronimo Martins Polska S.A. należąca do portugalskiej grupy kapitałowej Jeronimo Martins...

Wracając do prof. Kieżuna, Panienko, nadal twierdzisz, że jesteś socjalistą? :D
Nie widzisz tej subtelnej różnicy między ideologią komunistyczną, wynikającymi z niej walką klas, przyzwoleniem na grabież, oczywiście, w ramach "sprawiedliwości społecznej" ;) a nauką społeczną kościoła, w której osobista wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka, opierającą się na miłości bliźniego, pomocniczości, szacunku?
Fakt, nawet chrześcijanie w pewnym momencie mówią: non possumus ( nie możemy) i zaczynają się bronić, ale jest to obrona, wojna sprawiedliwa...
Pozdrawiam, miłego :)

~Iza napisał(a):
Nie widzisz tej subtelnej różnicy między ideologią komunistyczną, wynikającymi z niej walką klas, przyzwoleniem na grabież, oczywiście, w ramach "sprawiedliwości społecznej" ;) a nauką społeczną kościoła, w której osobista wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka, opierającą się na miłości bliźniego, pomocniczości, szacunku?

No przecież Kieżun mówi to samo :) Oczywiście , że jestem socjalistą , oby chrześcjanie zrozumieli jeszcze swój socjalizm. Widzisz Droga Izo :), od pewnego już czasu powtarzam ludziom , że nie ma żadnej różnicy między własnością prywatną , a publiczną, obie to świętość. Antykomunistyczna doktryna wmówiła ludziom , że jeśli coś jest wspólne , to niczyje. Ludzie nie potrafią patrzeć dalej czubka swego nosa, a Nam obojgu chodzi przecież o poszanowanie własności, tej prywatnej i tej Narodowej. Zgodzisz się ? :)


Dopisane 13.11.2013r. o godz. 19:35:

Facet ma , Drogi Rafi siedem powodów do szczęścia , sześciopak i święty spokój , lub sześć piw i otwieracz :D Ale w tym przypadku chodzi o puszki ;) Z tym , że mogłem się pomylić w cenie , kiedy się hurtowo kupuje :D :D :D

Pannazdzieckiem napisał(a):
No przecież Kieżun mówi to samo :) Oczywiście , że jestem socjalistą , oby chrześcjanie zrozumieli jeszcze swój socjalizm. Widzisz Droga Izo :), od pewnego już czasu powtarzam ludziom , że nie ma żadnej różnicy między własnością prywatną , a publiczną, obie to świętość. Antykomunistyczna doktryna wmówiła ludziom , że jeśli coś jest wspólne , to niczyje. Ludzie nie potrafią patrzeć dalej czubka swego nosa, a Nam obojgu chodzi przecież o poszanowanie własności, tej prywatnej i tej Narodowej. Zgodzisz się ? :)

Dialektyczny materializm różni się zasadniczo od doktryny chrześcijańskiej, nie sądzisz ,Panienko? Raczej komunistyczna praktyka sprowadzała się do traktowania własności jako wartości niczyjej :D
Oczywiście, że jestem zwolenniczką świętego prawa własności, to się rozumie samo przez się :), a to nie jest socjalizm ;)
Jasne, że prof. Kieżun mówi dokładnie to samo.
Pozdrawiam, dobrej nocy :)

No to ja już nie wiem , czym jest socjalizm. Wychodzi mi na to , że gadasz , aby gadać... ale i tak Cię kocham ... Droga Arystokratko :*

Dobranoc :)

czarno na białym dla jacka i placka kto i w jakich okolicznościach pokojowo manifestował

falco

"codzienna dostawa świeżych bananów do Biedronki... :P"

CZy nie za łatwo i byle czym się zadowalasz? Warto być bardziej wymagającym :)




Dopisane 13.11.2013r. o godz. 22:38:

~ napisał(a): A ja może wyjaśnię zagadnienie od strony medycznej to może więcej z Was załapie o co chodzi bo w końcu każdy Polak to lekarz :)
Przypuśćmy że zaczynacie mieć problemy z sercem. Jednym z objawów będzie kłucie w klatce piersiowej. Głupek weźmie coś przeciwbólowego i najpewniej w ciągu roku czy dwóch wyląduje 2 metry pod ziemią. Mądry zaś da się zbadać, co jest przyczyną bólu i zacznie się leczyć.
Ta młoda "dzicz" jest właśnie tym bólem, mówiącym że coś nie tak się dzieje w organizmie jakim jest Państwo Polskie. Nie walczmy z tym bólem, zastanówmy się skąd się bierze i wyciągnijmy wnioski. Co doprowadziło tę młodzież do takiej frustracji? Dlaczego co trzeci absolwent nie ma pracy? Dlaczego młode małżeństwo nie ma szans na przedszkole dla swoich dzieci? Gdzie są żłobki? Czy za najniższą krajową da się żyć? Dlaczego jedyna perspektywa na ludzkie warunki życia to opuszczenie Ojczyzny? Jeśli nic nie zrobimy to za rok czy dwa na ulice wyjdzie nie tylko garstka "kiboli". Czy chcemy by ulice spłynęły krwią? Zamykanie młodych w więzieniach jest jak ta tabletka przeciwbólowa. Nie leczmy objawów a szukajmy przyczyn bólu.

Interesująca i ważna wypowiedź, z którą się zgadzam.


Dopisane 13.11.2013r. o godz. 22:44:

kajtek1591 napisał(a):
alter,
"patriotom" w kominiarkach mówię stanowcze NIE !
I nie jest dla mnie ważne, czy stanowią procent, czy promil :)

Dlaczego piszesz "patriotom"? Pisz wprost - chuliganom! Ja myślę tak samo. Tylko kto tych chuliganów wychowywał? I dlaczego co niektórzy przyszywają prawdziwym patriotom łatkę? Niektórzy powinni się nauczyć odróżniać patriotę od chuligana?! Oraz odróżniać miarę marszu z kilkudziesięcioma tysiącami uczestników od tego % :) Media też powinny chyba dostrzec tę różnicę.

tieri napisał(a):

po czym wnosisz??
napiętnuje bandytów którzy "pokojowo" manifestowaliDopisane 13.11.2013r. o godz. 23:47:

Prawie każda twoja wypowiedź dowodzi, że obrażasz swoich rozmówców.