~mir.ko napisał(a):
to gdzie w takim razie znak od strony T. o skrzyżowaniu równorzędnym ? :) on zawraca już na głównej, bo przecież nią jechał kawałek a nie skręca z podporządkowanej w lewo
~mir.ko napisał(a): a kto powiedział że on wtedy skręca, skręcał jak był na bankowej a nie KM
Mirko, przeczytaj dokładnie poniższy tekst:
~malkontent napisał(a): Do kierowcy i do Hemiego. Hemi nie masz racji, będąc juz ustawieonym do skrętu w lewo masz znak A7 ustap pierwszeństwa, oznaczający że masz ustąpić na drodze z pierwszeństwem, czyli dla ciebie poprzecznej ( K.Miarki). Przepuszczasz tych z Tyrankiewiczów bo skręcaja w prawo. I nieważne jest tu czy sie "wepchasz na K. Miarki- pierwszeństwo ustala się PRZED skrzyzowaniem. Dla opornych- na "normalnym" skrzyżowaniu skręcając w lewo z podporządkowanej, nie wpychasz się szybko na główną żeby stanąć bokiem i nie przepuscić jadących z przodu prostu.
Dla mających inne zdanie zalecam ostrożność , juz były tam stłuczki , można się zdziwić :)
Jeżeli nie jesteś w stanie tego pojąć, to gdy znajdziesz się na tym skrzyżowaniu i zaliczysz tam "dzwona", bo nie przepuścisz osoby jadącej od strony ul. Tyrankiewiczów, to wytłumaczy ci to policjant, dokładając mandat.