~pi pa midlton niezalogowany 28 lutego 2014r. o 19:55
Protasiewicz mówi że słowo "raus" kojarzy mu się z obozem?
Raus wcale nie oznacza "wynocha". Można je tłumaczyć różnie ale kojarzyć je z Auschwitz może tylko pijany cym bał.
Protasiewicz mówił też, że takie słowa jak raus czy "hande hoch" (tak mówił w wywiadzie) kojarzą się Polakom jednoznacznie (mi na przykład się nie kojarzą jednoznacznie).
No więc jeżeli "ręce do góry" kojarzą mu się z auschwitz i okupacją to proponuję nie zamykać oddziałów na 1000 lecia.
Każdy normalny wie że z pijakiem się nie dyskutuje, a jak nie wiecie to spytajcie policjanta (Polskiego) jak z takim się rozmawia.
Kim jest Boletus i dlaczego wybiela tego marnego polityka?
~Wyindywidualizowany niezalogowany 28 lutego 2014r. o 20:02
"Jeśli ktoś uważa, że nie powinno się reagować na to słowo po tylu latach – to jest po prostu głupi. Ja też mocno bym się wk….ł, gdyby jakiś Niemiec w mundurze powiedział do mnie „raus”. Może nawet zareagowałbym jeszcze gorzej , niż nasz dzisiejszy „bohater”."
Ja tak uważam, uważam również, że powinieneś się zbadać u psychiatry :)
~pi pa midlton niezalogowany 28 lutego 2014r. o 20:13
Protiemu słowo "raus" kojarzy się z okupacją i obozem ale jak był na Ukrainie i machano mu przed oczyma czarno czerwonymi UPOwskimi flagami to z czym mu się kojarzyły?
Kojarzyły mu się z demokracją i proeuropejskością a z brutalnymi mordami na Polakach ani trochę :)
Niedawno w artykule o postawieniu świeczki w oknie dla banderowców przekonywano mnie że dzisiejsi ukraińcy nie mają z tym nic wspólnego "bo to byli ich dziadkowie" i nie powinno się za to rozliczać nowego pokolenia.
Dlaczego Protasiewicz uznał że należy Niemca z lotniska rozliczyć z auschwitz?
Przecież on nie ma z tym nic wspólnego !!
Także są standardy i standardziki.
A czego oczekuje Boletus od lokalnego PO? Że potępi?
Nie, on oczekuje że lokalne PO wypowie coś podobnego do słowotoku Boletusa.
Miejsce wykazywania się Protasiewicza jest w parlamencie europejskim.
Niestety jest cieniasem i w PE milczy a wyżywa się na pracowniku lotniska.
Taki z niego bohater po flaszce.
Jako Polak, podzielam wspólne tutaj stanowisko, że "raus" w odniesieniu do Polaka to może być obraźliwe. Druga wojna zrobiła swoje i Niemcy pokazali swoje oblicze najeźdźcy.
Zrobiłbym tak samo jak Pan Protasiewicz pod warunkiem, że:
...
celnik zatrzymałby mnie bezpodstawnie i pogardliwie odnosił się bez powodu.
Pan Protasiewicz:
po pierwsze zakłócił porządek wyrywając anonimowemu podróżnemu wózek bagażowy, uważając się za kogoś ważnego i "poza kolejnością"...
po drugie zrobił to będąc pod wpływem, a więc w grę wchodzi możliwość pijackiego obnoszenia się "ważniaka z euro-polityki" a nie potrzeba szybkiego przejścia przez lotnisko z powodów "zawodowych"
Wg mnie niemiecki celnik patrzył na rozwydrzonego pijaczka z paszportem dyplomatycznym, a nie na polską ofiarę niemieckiego ataku na Polskę w 1939r.
Myślę, że "szlachectwo zobowiązuje". Protasiewicz, gdyby posiadał "to szlachectwo" powinien być ponad to "raus".
A co do lokalnych POlityków, to gdyby mieli o tym panu dobre zdanie i wierzyli w jego szlachectwo (oczywiście w domyśle polityczne) pewnie by go głośno bronili, a wychodzi na to, że tylko skwapliwie skorzystali z możliwości dojścia do "korytka" przy okazji konfliktu Tusk-Schetyna. "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta."
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.