Zaobserwowałem w Nas, rodakach jedną prawidłowość, podaję przykład-
Drzwi mi się w pokoju nie domykają, muszę o tym napisać- Qrwa napraw je!!!
To wszycho co chciałem napisać, idę spać bo rano do roboty za średnia krajową

Patriotyzm buhahahaha. Gdyby doszło do próby tego patriotyzmu to 90 % patriotów by uciekło jak najdalej z kraju. A powstanie warszawskie to było jedno wielkie nieporozumienie. Niepotrzebnie zginęło wiele ludzi. Za kilkanaście lat już mniej ludzi będzie obchodzić te wszystkie rocznice, to tylko kwestia czasu i zmiany pokolenia.

~Iza napisał(a): Zgadzam się z prezentowanymi w Pana artykułach poglądami, a kwestie odbudowy dumy narodowej,odpowiednich wzorców, znajomości historii kraju, oczywiście, są bardzo ważne.

A ja się nie zgadzam.
Rokrocznie pierwszego sierpnia mitologizujemy Powstanie oraz godzinę W, które były tak naprawdę zbrodnią popełnioną przez Polaków na Polakach.
I Che nie ma z tym nic wspólnego, tylko Bor-Komorowski.
Jestem dumny z Powstania Wielkopolskiego, Powstań Śląskich, Styczniowego, Listopadowego, Insurekcji Kościuszkowskiej.
Na tym buduję swój patriotyzm, a nie na nacjonalizmie czy faszyzmie.
Nawet jeżeli są TYLKO "łatkami" ;)

Przeczytałam artykuł częśc komentarzy. Pamiętam tego Pana ze zdjęcia pod starostwem - jakiś protest narodowców. Utożsamiam tego Pana z partią Zawiszy ( może nie słusznie). A ten Pan twierdzi że ktoś kto toleruje odmienność nie jest godzien być Polakiem , czyli ja ciężko pracując, płacąc podatki ucząc dzieci szacunku do symboli narodowych oraz kultury wobec otoczenia, wpajając miłość do ojczyzny od najmłodszych lat patriotą i prawdziwym Polakiem nie jestem. Na bycie patriotą mają monopol tylko ci co nienawidzą gejów, Żydów i ostatnio modne żydo-komuny, ci co z kijami bejsbolowymi i hasłami nawołującymi do przemocy maszerują w manifestacjach. Więc jeżeli tak ma Polska wyglądać to ja takiej Polski nie chcę - bo zachowania i hasła głoszone przez narodościowów to milowy krok w stronę Holocaustu

Jeżeli jesteś dumny z Powstania Styczniowego, a Powstanie Warszawskie uważasz za zbrodnię to wróć do źródeł i doczytaj. Jeżeli mówić o sensie niepodległościowych zrywów to właśnie Powstanie Styczniowe było bezsensowne i nieprzygotowane, natomiast powstanie w Warszawie to rzeczywiście akt desperacji, ale i ostatnia szansa na niepodległość. A w ogóle to nie warto rozpatrywać tego w kategoriach sensowności lub nie, żaden zdrowy naród nie będzie stał z boku i przyglądał się jak zabierają mu niepodległość, bo się nie opłaca. Wystarczy spojrzeć co dzieje się aktualnie w homo-lewackiej unii, Niedźwiedź ze Wschodu robi co chce, a gamonie się przyglądają i analizują przepisy.

Odpowiedź panu autorowi na jego zachwyt kibolami [img=1407916191_zclsa3j.jpg]

~ napisał(a): Odpowiedź panu autorowi na jego zachwyt kibolami [img=1407916191_zclsa3j.jpg]

Drogi "ktosiu", kto mówi o zachwycie kibolami? Widzisz gdzieś w tekście coś o kibicach czy narodowcach? Byłeś na obchodach?Widziałeś zwykłych młodych ludzi z dziećmi? Ja tak.
Dyskusji nie poddawany jest sens Powstania Warszawskiego tylko bohaterstwo i męstwo zwykłych ludzi, którego nikt nie może im odmówić.
Piszecie pierdoły nie wyczytując się w sens tekstu. Chce bohaterem? Chyba komunistów, trzeba być skrajnym troglodytą aby sądzić, że ten zwykły morderca miał w sobie jakieś ideały. Tekst mówi o polskich bohaterach, których bohaterstwo różnie się przejawiało np. Pilecki czy Kolbe.
p.s. to zdjęcie to chyba z tvn zrzuciłeś. Nie chce nic mówić ale środowisko kibicowskie zrobiło dla uczenia pamięci bohaterów więcej niż niejeden polityk. Więc pomimo, że występuje wśród nich sporo ludzi, którzy podpisują się pod hasłami ze względu na modę pokazywanie ich w wizerunku takim jak na zdjęciu jest właśnie "krecią robotą" mającą zastąpić patriotyzmy RÓŻOWYM ORŁEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Patriotyzm ok! ale co do znajomości historii nie przekłamanej to nie wiem czy chociaż jedna osoba na tym forum ma taka wiedzę... polska bez kleru była by potęgą.