emem napisał(a): Malenka91 i slusznie. Niestety w Polsce mamy problem z rozumieniem potrzeb innych. Ale mysle, ze to kwestia czasu i ludzie zrozumieja, ze to nie polity czy kosciol powinni decydowac o tym co im wolno, a czego nie.
Dobrze mówisz, politycy i kościół nie powinni o tym decydować. Ale,
jeżeli państwo ma o tym nie decydować to po co państwo daje śluby w USC?
Śluby w USC to głupota. Państwo nie powinno się zajmować ślubami tylko chronić dzieci bo to z dzieci będzie kiedyś żyło a nie z małżeństw samych w sobie.
Gdy państwo nie będzie się już zajmowało kwestiami ślubów, związków partnerskich to rozwiąże się nam problem mniejszości seksualnych.
Wtedy mniejszości z tematem ślubów i małżeństwa będą musiały iść do najbliższego kościoła czy to katolickiego, czy prawosławnego i innych.
Wtedy nagle mniejszości nie będą potrzebowały ślubów bo tam nic nie wskórają albo założą sobie własny kościół.
Parady się skończą bo nie będzie już czego wymuszać na innych.
Dziecko będą mogli adoptować jedynie za okazaniem papieru o małżeństwie którego kościół raczej im nie da.
Wtedy już nie będziecie musieli zawracać gitary normalnym ludziom co powinno się mniejszościom dać tylko pójdziecie z tym do księdza i tam się będziecie wykłócać :D
Mówisz tak jak ja że indoktrynacja w rodzinie lub domu dziecka z zakonnicami jest zła i tu się zgadzamy.
Ale po co powielać ten błąd i dawać dzieci mniejszościom seksualnym aby indoktrynowali dzieci na swoją modłę?
Zgoda, mogą adoptować dzieci ale takie od 15 lat i takie które się zgodzą na to bo bobas się na pewno nie zgodzi bo się nie zna na homoseksualizmie i zgody wyrazić nie może.
I tu znów jest analogia do kościoła i chrzczenia nieświadomych bobasów.
Nie powielajmy błędów kościoła tylko oddajmy im ten problem z homoseksualistami bo to faktycznie jest problem natury stworzyciela a nie państwa.
Zamiast tworzyć nowe problemy dla państwa podkreślajmy to że prawo gwarantuje nietykalność cielesną homoseksualistom i nikt im nie może robić krzywdy bo odpowie za to przed sądem.
Zresztą dzieciom też nie można robić krzywdy więc nie dawajmy ich ludziom obcym o innej orientacji.
Znów jest analogia - oddaj dziecko do domu dziecka to zrobisz mu krzywdę a jak oddasz dziecko homoseksualistom to nie będzie krzywdy?
Zrzućmy problem homoseksualizmu na tych którzy go podnoszą i wywołują ,czyli na kościoły.