~ napisał(a): Aby uciąć głupie dysputy na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy zadam jedno pytanie:
Po to by obejrzeć Gliniadę do Bolesławca ściągały tysiące gości, a ilu ich przyjedzie tylko po to by zobaczyć Hiszpanów?
I nie mówcie że te tłumy przyjeżdżały pooglądać ceramikę a na Glinoludy popatrzeć przy okazji. Gdyby tak było to tłumy by były przez cały czas a jednak tylko w czasie Gliniady ludzi było tyle że ciężko się było przepchać przez centrum miasta.
Zgadzam się całkowicie z Twoją odpowiedzią . Ostatnio na gliniadzie ciężko mi było znaleźć miejsce żeby spokojnie pooglądać przemarsz parady . Impreza zaczyna się już od malowania ludzi i trwa dosyć długo a można ją jeszcze przedłużyć o inne atrakcje glinoludowe . Uważam ,że świetna orginalna impreza . Ludzie którzy krytykują niech powiedzą czym setki innych imprez w naszym kraju są bardziej orginalne i mówi się o nich w mediach ?. Uważam ,że nasi politycy nie potrafili oddzielić ( o czym mówili :) ) polityki od promocji miasta . Dołożyli by zamiast ,,niedźwiedzi '' 20 tyś i myślę ,że Pan Nowak by zszedł trochę z ceny ( z czegoś by zrezygnował ) jeżeli by widział dobre intencje ze strony miasta . Polacy wiecznie skłóceni a państwa zachodnie świetnie z tego korzystają .