Problem mieszkańców bloków przy Buczka wynika z tego, że chcieli mieć lepszy parking niż mieli. Do zeszłego roku parkowano tam „na dziko”, kto jak chciał i gdzie chciał. Ale ktoś wymyślił, że można przed blokiem zrobić nowy, ładny parking.
Spółdzielnie Mieszkaniowa „Bolesławianka” postanowiła wydać na ten cel (według relacji mieszkańców) 160 tysięcy złotych. Zaprojektowano nowy parking i wybudowano go w miejsce starego. I wtedy zaczęły się kłopoty.
Okazało się, o czym mieszkańcy (jak twierdzą) wcześniej nie wiedzieli, że parking ma aż… 10 miejsc i nie wolno korzystać z całej jego powierzchni. Na starym parkowano nawet dwa razy tyle aut.
A kiedy mieszkańcy bloków przy Buczka już nowy parking mieli i ograniczyli wjazd na niego, obrazili się na nich mieszkańcy stojącego tyłem do parkingu bloku przy Bileskiej, który nie należy do spółdzielni "Bolesławianka".
Szlaban niezgody.
- Wyszliśmy z założenia, że skoro nie chcieli dołożyć się do budowy parkingu, to nie będą z niego korzystać - mówi mieszkaniec jednego z bloków przy Buczka. - Więc postanowili nam utrudnić korzystanie z parkingu wzywając policję zawsze, gdy staniemy pod ich oknami.
Pod oknami niespółdzielczego bloku (na zdjęciu po prawej) nie ma wymalowanych miejsc parkingowych, bo znajdowałyby się one za blisko okien. Dlatego nie wolno tam parkować i interwencje policji są uzasadnione.
Mieszkańcy spółdzielczych bloków skarżą się, że wzywanie policji to nie jest jedyna forma walki z nimi, że ich samochody są obrzucane pomidorami itd. Planują założyć monitoring, aby namierzać sprawców.
Pomysłu na rozwiązanie konfliktu nikt nie ma, ani policja, ani spółdzielnia. Jej prezes, Beata Ślęzak, nie chciała z nami rozmawiać o problemie. Mieszkańcy dwóch sąsiadujących bloków toczą ze sobą cichą wojnę a narzędziem w niej jest m.in. wzywana do parkujących pod oknami samochodów policja.
Mieszkańcy bloków przy Buczka mówią, że gdyby wiedzieli, że tak będzie, to woleliby nie wydawać 160 000 zł ze spółdzielczej kasy na mniejszy i mniej funkcjonalny parking. Twierdzą jednak, że nie wiedzieli wcześniej, iż będzie on tak mały.
Auta z lewej stoją legalnie, to z prawej nie powinno tam parkować.
~~Ali napisał(a): Nie chcieliśmy bo Bielska nie chciała wykupić udziału w gruncie!!!!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).