- W 2017 roku Oddziałowe Biuro Lustracyjne we Wrocławiu prowadziło postępowanie w sprawie weryfikacji oświadczenia lustracyjnego Jana Cołokidziego. Prokurator wydał zarządzenie o pozostawieniu sprawy bez dalszego biegu - wobec nie stwierdzenia wątpliwości co do zgodności oświadczenia lustracyjnego z prawdą - poinformowała Bolec.Info Barbara Misiewicz, Asystent prasowy Oddział Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu.
Jan Cołokidzi podczas wyborów w roku 2010 złożył oświadczenie stwierdzające, że nie współpracował ze służbami. IPN uznał je za prawdziwe. Prezes słynącego ze skutecznego zbierania jednoprocentowych odpisów podatkowych i wsparcia wielu akcji charytatywnych stowarzyszenia Ziemia Bolesławiecka w latach 2002 – 2006 był radnym Powiatu Bolesławieckiego i pełnił funkcję Przewodniczącego Rady. W roku 2005 kandydował także do sejmu z listy Partii Demokratycznej. Uważany jest za jednego z bardziej wpływowych ludzi w Bolesławcu.
Temat jego ewentualnej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa pojawił w marcu zeszłego roku. Wówczas to IPN udostępnił „Inwentarz archiwalny”, rozszerzoną internetową formę opisów akt zawierającą ponad 1 mln. 690 tys. rekordów opisujących materiały administracyjne, operacyjne i osobowe SB. Wśród nich znalazła się informacja o istnieniu teczki personalnej tajnego współpracownika o pseudonimie „Marek". Dane pasowały do Jana Cołokidziego.
3 marca zeszłego roku opublikowaliśmy artykuł Czy Jan Cołokidzi to TW "Marek"?, w którym ujawniliśmy obecność Cołokidziego w gronie Tajnych Współpracowników. Sam zainteresowany powiedział nam, że nie współpracował ze służbami. Trzy dni później opublikował oświadczenie, w którym pisał m.in.:
W roku 1988 zostałem wezwany na komisariat MO. W trakcie spotkania z funkcjonariuszem SB, zostałem przymuszony do podpisania deklaracji współpracy z wojskowymi służbami bezpieczeństwa. Żądano ode mnie, abym w trakcie moich wyjazdów zagranicznych zbierał informacje na temat instalacji paliwowych, ponieważ wykonywałem zawód z tym związany i miałem odpowiednie kwalifikacje. Żądano ode mnie, abym wykorzystał swoją wiedzę.
Byłem szantażowany i grożono mi. Podpisałem deklarację, zakładając z góry, że żadnej współpracy nie podejmę, w najmniejszym nawet stopniu. Zrobiłem to w obawie o moją rodzinę i przyjaciół.
Mimo późniejszych wielokrotnych prób podejmowanych przez funkcjonariusza SB, który chciał się ze mną umawiać na spotkania, zdecydowanie odmawiałem. Po ostatnim telefonie z jego strony, doszło do ostrej, niecenzurowanej wymiany zdań oraz gróźb ze strony funkcjonariusza. Również ja niecenzuralnie odmówiłem. Próby nawiązywania kontaktów przez SB ustały.
Dokumenty z archiwum IPN potwierdziły tę historię. W dokumentach dotyczących TW Marka znalazła się deklaracja współpracy, ale nie było żadnych dowodów na to, aby Jan Cołokidzi tę współpracę podjął.
Być może wskutek tamtych publikacji i naszych zapytań do IPN Instytut w roku 2017 wreszcie po latach zweryfikował oświadczenie lustracyjne byłego radnego. A nie kwestionując jego prawdziwości potwierdził, że Jan Cołokidzi, choć deklarację współpracy podpisał, samej współpracy Służbie Bezpieczeństwa odmówił.
~~Żółtobiały Styrakowiec napisał(a):Legalne , oczywiscie~Ziemistoszara Sasanka napisał(a): To niech teraz nie skłamie i powie że nie jest związany z ratuszem :)
A dlaczego miałby nie być ? Jeszcze wolny kraj......Nie trzeba się tłumaczyć z niczego co jest legalne.
~Pąsowy Wrzos napisał(a): jakie pretensje do ipn poco podpisywał dorobił się majątku a teraz taki un wspaniały
~Pąsowy Wrzos napisał(a): ja mogę się pochwalić że nie zapisałem się do partii chociaż byłem wzywany w 1982-1987 i co teraz mogę patrzeć ludziom w oczyA POCHWAL SIE EMERYTURA
~~Rudobrunatnyrudawa Gęsiówka napisał(a): kto będzie kandydatem Ziemi bol na prezydenta?odpowiadam Ja ps.DOBRY
~Pąsowy Wrzos napisał(a): ja mogę się pochwalić że nie zapisałem się do partii chociaż byłem wzywany w 1982-1987 i co teraz mogę patrzeć ludziom w oczy
~~Sinawa Brodia napisał(a): WIEDZIAŁEM OD POCZĄTKU ,TEJ'' ROZDMUCHANEJ''AFERY ŻE PAN JAN JEST CZYSTY MORALNIE...... TERAZ CO NIEKTÓRZY, CO ZAZDROSZCZĄ DOBROBYTU Z CIĘŻKIEJ PRACY MOGĄ RÓWNIEŻ POZAZDROŚCIĆ MORALNOŚCI. I TO KOCHANI SĄ SĄ FAKTY POZDRAWIAMI chonoru nalezy dodac
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).