Zapowiadany od tygodnia wiec Platformy Obywatelskiej rozpoczął się 22 czerwca, tuż po godzinie 18, na placu Ratuszowym w Jeleniej Górze. Po krótkich przemówieniach prezydenta miasta Jerzego Łużniaka (PO), wiceprzewodniczącego sejmiku dolnośląskiego Jerzego Pokoja (PO) i posłanki Zofii Czernow (PO) głos zabrał Donald Tusk. Były premier przemawiał przez ponad pół godziny, odnosząc się przede wszystkim do kwestii ewentualnego zamknięcia kopalni węgla brunatnego w Turowie. Z Turowa na wiec przyjechało około stu związkowców i górników, którzy głośnym buczeniem i biciem w bębny usiłowali zagłuszyć przemówienie Tuska. Buczenia nie przerwali nawet wtedy, kiedy uczestnicy wiecu zaczęli śpiewać polski hymn; uspokoili się dopiero podczas drugiej zwrotki, gdy włączyli się na moment do wspólnego śpiewu.
W swoim przemówieniu Donald Tusk zaczął od krótkiej historii swoich prywatnych związków z Jelenią Górą i Dolnym Śląskiem, chwaląc przy okazji zabytki regionu jeleniogórskiego i wspominając, że wiele lat temu szkolił się w stolicy Karkonoszy na ratownika górskiego. Następnie przeszedł do kwestii Turowa, długo wyliczając związanych z Prawem i Sprawiedliwością samorządowców i działaczy partyjnych z Bogatyni, oskarżanych w ostatnich latach o liczne malwersacje finansowe. Odnosząc się do zagłuszania przez kontrmanifestantów z Turowa (w tym działaczy Solidarności) polskiego hymnu, powiedział że Prawdziwa Solidarność nigdy czegoś takiego nie widziała. Lider PO zarzucił PiS-owi, że tylko w 2022 roku pozwolił na zamieszkanie w Polsce wielu tysiącom muzułmańskich migrantów, nawiązując przy tym do bestialskiego mordu na Polce, dokonanego na greckiej wyspie Kos przez imigranta z Bangladeszu. Podczas przemówienia Donald Tusk zasadniczo ograniczył się do chwalenia walorów regionu jeleniogórskiego, jednostronnej polemiki z górnikami z Turowa i atakowania partii rządzącej, nie przedstawiając własnych propozycji na zmianę sytuacji w Polsce.
W tłumie uczestników wiecu, zajmujących większą część południowej strony placu Ratuszowego (na północnej stanął telebim, jednak nie wzbudzał on większego zainteresowania), było widać kilka transparentów i afiszy o takiej treści, jak Kobiety to nie koty, nie dadzą się zagłaskać czy Precz z Kaczolandem lub PiS=dalsza inflacja.
Kontrmanifestanci, którzy przybyli do Jeleniej Góry z Turowa, byli związani głównie z tamtejszą Solidarnością i innymi lokalnymi związkami zawodowymi. Ich zdaniem PO chce zamknięcia kopalni węgla w Turowie, a jeden z afiszy sugerował, że Tusk chce to uczynić w interesie Niemiec. Nie zabierali głosu podczas wiecu - głos zabierali tylko posłanka Czernow i przewodniczący PO - i nie skandowali żadnych haseł, ograniczając się do trzymania w rękach afiszy oraz gwizdania, buczenia i krzyków w kierunku uczestników wiecu. Wśród haseł zapisanych na ich afiszach były takie jak Wszystkie normy spełniamy, zamknąć się nie damy czy Nic o nas nie wiecie, Turów zamknąć chcecie lub Łapy precz od Turowa.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).