Trwają czynności w sprawie wczorajszych wydarzeń w Tomaszowie Bolesławieckim prowadzone przez policję i Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu. Nie udało się ona razie przesłuchać postrzelonej kobiety, ale być może będzie to możliwe dzisiaj. Bolesławieccy lekarze uratowali jej życie.
W środę po południu do domu 58-letniej kobiety przyszedł jej były mąż, 60-latek, który już wcześniej wielokrotnie jej groził, za co miał nawet sądowy zakaz zbliżania się. Wykorzystał chwilę, w której jego była żona przerwała rozmowę z sąsiadką. Sąsiadka weszła na chwilę do budynku, kobieta została sama na podwórzu domu. Podszedł, strzelił w jej klatkę piersiową, po czym uciekł.
Jednak po pewnym czasie wrócił na miejsce. Zatrzymała go policja, broń czarnoprochową (nie jest na nią wymagane zezwolenie) miał przy sobie. Nie porzucił jej, ani nie ukrył.
Zabezpieczono ślady biologiczne, zebrano relacje świadków. Prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku usiłowania pozbawienia życia. Sześćdziesięciolatkowi, mieszkańcowi Bolesławca, grozi nawet dożywocie. Jutro może zapaść decyzja o ewentualnym areszcie.
60-latek był już karany trzy lata temu za groźby pod adresem kobiety, wczoraj kolejny raz złamał czynny sądowy zakaz zbliżania się do niej, co na pewno uwzględni akt oskarżenia.
~~Zielonożółty Wiesiołek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Srebrzystoszara Laurencja napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~ Zm napisał(a): To jeszcze go nie aresztowali?? Boże co za… przecież zaraz zwieje
Gość został zatrzymany, zgodnie z prawem można na 72 godziny. Potem jest ewentualnie areszt tymczasowy, lub areszt docelowy do 12 m-cy, co do zasady. Tak, czy siak niedoszły morderca jest pod kluczem. Nie pajacuj
Ludzie skąd wy bierzecie te liczby, te prawa… poczytajcie trochę a potem komentujcie.
Odezwał się ten co się zna jak kura na pieprzu. Wszystko wyżej sprawdzone.
~~Ciemnopiwny Kuklik napisał(a): I tak, zamiast sobie szybko jakoś życie ogarnąć i cieszyć się tym co zostało, to se spiepszył na dobre. Ludzie to czasem są głąby.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).