(Żart na Prima Aprilis) Platforma wymienia kandydata na prezydenta - "ważne jest znane nazwisko"

Wybory na prezydenta Polski w Bolesławcu (fot. Kazimierz Marczewski)

Przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku Platforma Obywatelska w ostatniej chwili zdecydowała o wymianie swojego kandydata – miało to związek z kiepskimi notowaniami partii. Ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę, a Rafał Trzaskowski był wówczas bardzo bliski zwycięstwa.

Ten sam manewr Platforma Obywatelska (a dokładniej Koalicja Obywatelska) postanowiła wykonać przed wyborami prezydenta Bolesławca.

Ma to związek z małą rozpoznawalnością kandydata i słabymi notowaniami i kiepskimi zasięgami filmików z kandydatem w facebooku. O ostatecznej decyzji dotyczącej podmiany miały zdecydować komentarze pod jednym z filmików, na którym kandydat opowiada o nieistniejącej ławce – „Taki troszkę mało medialny, mówiąc delikatnie, ten kandydat 😊🤷🏼‍♂️” – napisał jeden z komentujących.

- W wyborach prezydenta miasta czy burmistrza liczy się przede wszystkim znane nazwisko oraz funkcja jaką do tej pory pełnił kandydat.  Anonimowi kandydaci nie mają dużych szans na wygraną. Właśnie dlatego postanowiliśmy wymienić obecnego kandydata na kogoś, kogo nazwisko jest znane mieszkańcom powiatu bolesławieckiego – mówi osoba ze sztabu KO w powiecie bolesławieckim.

Nowym kandydatem KO na prezydenta Bolesławca ma być Cezary Przybylski, ojciec Grzegorza Przybylskiego.

-  Imię i nazwisko Cezary Przybylski jest znane lokalnie.Był starostą, członkiem PO. To mocny kandydat. Nikt nam teraz nie powie, że kandydata KO na prezydenta wskazał urzędujący prezydent Piotr Roman. Poza tym Czarek nie ma szans na kolejną kadencję jako marszałek województwa i coś musi ze sobą zrobić po wyborach, najłatwiej będzie mu wrócić do Bolesławca  – słyszymy ze sztabu.

Jak myślicie, czy taki ruch pozwoli Platformie osiągnąć lepszy wynik w wyborach? Zapraszamy do dyskusji.

UWAGA! Powyższy artykuł był żartem primaaprilisowym, a przedstawione w nim informacje nie są prawdziwe.