95 rodziców podpisało petycję o odwołanie Anety Polak z funkcji dyrektorki szkoły w Gościszowie

Burmistrz Joanna Świder sugeruje, że konflikt w szkole to sprawa polityczna. Rodzice dzieci mówią, że chodzi im tylko o ich dobro. Kuratorium stwierdza liczne nieprawidłowości.

Tablica zastępstw w szkole w Gosciszowie (fot. Bolecnautka)

11 października opublikowaliśmy tekst Konflikt w szkole w Gościszowie. Rodzice chcą odwołania dyrektorki

, który wywołał ogromną dyskusję i wielkie zainteresowanie czytelników. Wywołał też inne skutki:

Pani burmistrz Joanna Świder i przychylny jej portal sugerują, że konflikt w szkole to nie wina nowej dyrektorki, Anety Polak, która (jak twierdzą rodzice i nauczyciele) nie radzi sobie z zarządzaniem placówką, a sprawa jest polityczna. Podobno to zwolennicy byłego burmistrza podjudzają rodziców i nauczycieli przeciw Anecie Polak, dyrektorce szkoły powołanej bez konkursu przez panią burmistrz. 

Joanna świder wydała TO oświadczenie, które nie mówi o sprawie nic ponad to, co zawiera nasz piątkowy artykuł. 
Na swoim oficjalnym profilu facebookowym udostępniła za to anonimową publikację z innego profilu, na którym ktoś pisze m.in. tak:

...jest grupa osób, które grają na emocjach mieszkańców, szczególnie teraz, gdy sytuacja wokół obsady stanowiska dyrektora szkoły wzbudza kontrowersje. Niektórzy, nie wahając się manipulować rodzicami i dziećmi, próbują wywołać społeczne poruszenie, bazując na strachu i niepewności. To nieodpowiedzialne działanie, w którym stawką stają się uczucia najmłodszych, jest szczególnie niebezpieczne.

Jeden z lokalnych portali internetowych podchwycił temat i, nie badając sprawy rzetelnie, opublikował artykuł, który tylko dolał oliwy do ognia. Inne media natychmiast poszły w jego ślady, nie dając nowej władzy szansy na wyjaśnienie sytuacji. Efekt? Fala krytyki skierowana przeciwko nowemu burmistrzowi, choć prawdziwe intencje graczy w tej politycznej układance są zupełnie inne.

Zbadaliśmy sprawę rzetelnie, poprosiliśmy o wypowiedzi wszystkie strony konfliktu dając możliwość wyjaśnienia sprawy. Przytoczyliśmy również treść dokumentów. Ale propagandysta sprzyjający pani burmistrz tego nie widzi. 

Bierność pani burmistrz i zachowanie dyrektorki widzą za to rodzice. Można powiedzieć, że poniedziałkowy apel z okazji Dnia Nauczyciela, z udziałem obu pań, został zbojkotowany przez dzieci i rodziców. Byli na nim głownie ci, którzy występowali i ich rodzice, sala świeciła pustkami:

W weekend w Gościszowie zbierano podpisy pod petycją do władz gminy o odwołanie dyrektorki, jej treść przytaczamy TUTAJ. Podpisało ją 95 rodziców. Szkoła liczy około 120 uczniów. Petycję podpisywało czasem dwoje rodziców jednego dziecka, ale czasem też rodzic mający w szkole więcej niż jedno dziecko.

W rozmowach z nami rodzice dziwią się postępowaniu pani burmistrz, brakowi działań z jej strony i kreowania problemu, który stworzyła swoją decyzją, jako politycznego.

- Większość rodziców, mających obiekcje co do zarządzania szkołą przez nową panią dyrektor to właśnie wyborcy pani Świder - mówi nam jedna z matek. - Zatem stwierdzenie pani burmistrz, że padliśmy ofiarami manipulacji i politycznych zagrywek jest dla nas krzywdzące. Pani burmistrz musi w końcu zrozumieć, że w całym tym konflikcie chodzi o nasze dzieci, a nie o poglądy polityczne...

- Nie jesteśmy marionetkami byłej pani dyrektor... - pisze do nas inna. - Takie zdanie ma pani burmistrz o swoim elektoracie??? Naprawdę? Aż tak nisko nas pani ocenia? Nie trzeba być zwolennikiem czy przeciwnikiem którejkolwiek opcji politycznej, żeby widzieć że w szkole źle się dzieje. Sugeruje się nam, że to garstka osób manipuluje większością, że ma to podłoże polityczne. A to nie oto chodzi... po prostu mamy dość atmosfery w szkole i braku organizacji.

- W dalszym ciągu nie mamy żadnych informacji o zastępstwach i zwolnieniach. Dzieci 7-8 letnie biegają po całej szkole bez opieki, bo w zastępstwa są wpisani nauczyciele, którzy są na L4. - pisze do nas inna matka wysyłając powyższe zdjęcie tablicy zastępstw. - Pani dyrektor wmawia nam, że zastępstwa są podane i wiszą w szkole...

We wtorek Aneta Polak próbowała, bezskutecznie, zwołać radę pedagogiczną. Opór nauczycieli rośnie i spotkanie zakończyło się awanturą ze strony dyrektorki. Podobnie było z piątkową wizytacją z kuratorium (drugą już), podczas której wizytator usiłowała porozmawiać z nauczycielami. Dyrektorka miała przy obecnych zareagować na naszą publikację bardzo nerwowo.

Zadzwoniliśmy do Anety Polak z prośbą o komentarz i odniesienie się do zarzutów rodziców oraz znacznej liczby podpisów pod ich petycją. Na wstępie poinformowała nas, że "idzie do nas pismo w sprawie usunięcia artykułu o konflikcie w szkole w Gościszowie, gdyż jest on szkalowaniem jej osoby."

Mimo parokrotnych próśb o wypowiedź, nie była zainteresowana udzieleniem nam komentarza. Za to nie szczędziła krzyków i gróźb pod naszym adresem. Kiedy skończyła krzyczeć, rozłączyła się.

Dolnośląskie Kuratorium Oświaty kończy protokół z kontroli w szkole w Gościszowie. Na razie udało nam się ustalić jedynie tyle, że pani dyrektor otrzyma zalecenia pokontrolne, a w placówce wykryto liczne nieprawidłowości w zakresie pracy szkoły. 

- W odpowiedzi na pismo Rady Rodziców dotyczące odwołania dyrektor Szkoły Podstawowej w Gościszowie informuję, że obecnie trwa kontrola przeprowadzana przez Kuratorium Oświaty - mówi burmistrz, Joanna Świder. - Wyniki tej kontroli będą kluczowe dla podjęcia dalszych decyzji. Zapewniam, że wszelkie działania podejmowane przez władze miasta będą zgodne z obowiązującymi przepisami i będą miały na celu dobro uczniów oraz prawidłowe funkcjonowanie szkoły.

Panią burmistrz spytaliśmy również o kolportowane przez nią sugestie, że spór w sprawie szkoły jest polityczny.

- Chciałabym podkreślić, że nie sugeruję, że konflikt w szkole w Gościszowie jest wyłącznie konfliktem politycznym. Moim celem jest zapewnienie dobrego funkcjonowania szkoły i zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu pracy nauczycielom i uczniom. W mojej wypowiedzi na Facebooku odniosłam się do zarzutów stawianych przez Klub Radnych Rady Miejskiej w Nowogrodźcu Współpraca i Doświadczenie, którzy nazywają mnie "carycą" i zarzucają mi stronniczość w sprawie dyrektorki szkoły. Chciałabym podkreślić, że nie jestem stronnicza i dbam o dobro wszystkich uczniów i nauczycieli. Moim celem jest rozwiązanie konfliktu i zapewnienie prawidłowego funkcjonowania szkoły. Wierzę, że dialog i współpraca są kluczem do rozwiązania tego problemu.

Jak oceniacie konflikt w szkole w Gościszowie i reakcję pani burmistrz?