Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Villaro zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Okruszki Historii
11 lutego 2025r. godz. 09:00, odsłon: 3700, Dariusz Gołębiewski

Bolesławiec spłonął w wielkiej bitwie, czy spalili go zwycięzcy?

Jeszcze 40 lat temu uznawano, że Bolesławiec został "wyzwolony" przez armię radziecką, ale walki były tak zażarte, że spora część miasta uległa zniszczeniu.
Zniszczona pierzeja zachodnia Rynku, ok. 1950 r.
Zniszczona pierzeja zachodnia Rynku, ok. 1950 r. (fot. fotopolska.eu)

Przez wiele lat po II wojnie światowej dzień 12 lutego, uznawany za moment zdobycia ówczesnego Bunzlau przez Armię Czerwoną, był traktowany w Bolesławcu jako ważne święto. Mieszkańcy poznawali wtedy propagandową wersję tych wydarzeń, słuchając o "wyzwoleniu" miasta przez bratnią armię radziecką. Podczas tego "wyzwalania" miało dojść do zaciętych walk z Niemcami, podczas których spora część miasta została zniszczona. Władze kłamały nawet, że miasto zniszczyli sami Niemcy, o czym w 1984 roku mówił naczelnik Bolesławca:

Są w życiu miasta chwile szczególnie podniosłe i uroczyste, mające swój historyczny wymiar, stanowiące symbol dorobku i wyraz ludzkich uczuć. Do takich dni należy (...) data 12 lutego 1945 roku, 39 rocznica wyzwolenia miasta przez pancerne jednostki radzieckie, kiedy po wiekach germanizacji powróciło tu polskie życie (...) Pionierzy nie zastali uporządkowanego dziedzictwa przeszłości. Hitlerowskie wojska, cofające się w popłochu pod naporem Armii Radzieckiej niczego nie oszczędzały. Na każdych 10 domów aż 7-8 legło w gruzach. 

Tworząc tę narrację, chciano zatuszować prawdę o tym, jak wyglądało "wyzwalanie" Bolesławca przez "bratnią armię", której absolutnie nie można było wtedy przypisywać zbrodni wojennych. Po części oparto się na wspomnieniach Dymitra Dragunskiego, jednego ze zdobywających Bunzlau sowieckich oficerów.

Co ciekawe, Dragunski nie pisał o większych walkach ulicznych, ale o intensywnych zmaganiach na przedpolach miasta i silnym ostrzale artyleryjskim, poprzedzającym wkroczenie do akcji piechoty i czołgów. Postępy jego czołgistów nie były z kolei hamowane przez Niemców, ale przez ostrą śnieżycę. Jego wspomnienia, i tak pelne półprawd i przemilczeń, łatwo było dodatkowo zmanipulować.

Władze Bolesławca w latach siedemdziesiątych nadały Dragunskiemu tytuł Honorowego Obywatela Bolesławca, dziś już nieuznawany.

Po 1989 roku narracja się zmieniła. Bolesławiec nawiązał kontakty z wysiedlonymi stąd po 1945 roku Niemcami, dzięki czemu zyskaliśmy dostęp do wielu relacji świadków wydarzeń. Historycy mogli też swobodnie analizować powojenne dokumenty, nie obawiając się już cenzury. Okazało się, że zdecydowana większość zniszczeń, jakie zastali tutaj po wojnie pierwsi Polacy, była dziełem czerwonoarmistów, podpalających kolejne kamienice przez wiele tygodni po zajęciu miasta. A żadnych zaciętych walk nie było.

Gwoździem do trumny opowieści o zaciętej bitwie na ulicach Bunzlau okazała się książka jeleniogórskich historyków - Roberta Primkego, Macieja Szczerepy Wojciecha Szczerepy. Ich wydana w 2020 roku Operacja Bolesławiecka 2020 jest oparta w dużej mierze o nieznane wcześniej dokumenty z rosyjskich archiwów. Okazało się, że nawet w świetle sowieckich sprawozdań i rozkazów wyłania się obraz krótkich, niezbyt zaciętych walk o gorod Bunclau, które nie przyniosły większych strat w ludziach.

Podsumowując. 11 lutego, po silnym ostrzale artyleryjskim, sowieci zajęli większość Bunzlau, napotykając na ulicach jedynie niewielki opór ze strony Niemców. Marsz naprzód poważnie utrudniała im ostra śnieżyca. Następnego dnia Armia Czerwona kontrolowała już jednak całe Bunzlau. Co prawda wycofujący się Niemcy wysadzili w powietrze wszystkie mosty na Bobrze, ale sowieccy saperzy błyskawicznie wybudowali tymczasowe przeprawy. Oprócz tego Armia Czerwona zdołała zająć żelazny most w odległym o 8 kilometrów Kroischwitz (Kraszowice), co ułatwiło jej dalszy marsz na zachód.

Źródła:

  • Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Bolesławcu, akta Urzędu Miasta w Bolesławcu, sygn. 73.
  • A. Bober-Tubaj, Bolesławiec 1945-1966. Zniszczenia i odbudowa, Bolesławiec 2010.
  • Bolesławiec. Zarys monografii miasta, red. T. Bugaj, K. Matwijowski, Wrocław-Bolesławiec 2001.
  • H. Christiani, Das Leben in der deutschen, schlesischen Kleinstadt Bunzlau, Siegburg 1973.
  • D. Dragunski, Lata w pancerzach, Warszawa 1976.
  • Kronika Szkoły Podstawowej w Kraśniku Dolnym z lat 1945-1977, rękopis w posiadaniu ZSP w Kraśniku Dolnym
  • Kronika Technikum Górniczego w Bolesławcu. Tom I, rękopis w posiadaniu ZSE w Bolesławcu
  • Kronika ZSB Bolesławiec. Część II. Bolesławiec 1976-1987, rękopis w posiadaniu ZSB w Bolesławcu
  • R. Primke, M. Szczerepa, W. Szczerepa, Operacja Bolesławiecka 1945, Jelenia Góra 2020.

Sonda Bolec.Info


Który aspekt wydarzeń z 1945 roku w Bolesławcu powinien być bardziej nagłaśniany?

Dariusz Gołębiewski
Dariusz Gołębiewski
współpracownik portalu i gazety Bolec.Info. Autor działu "Okruszki historii", historyk.

Kontakt z Redakcją: e-mail: [email protected] - tel. +48 693-375-790

Bolesławiec spłonął w wielkiej bitwie, czy spalili go zwycięzcy?

~~pinochet niezalogowany
13 lutego 2025r. o 7:36
~~Adrian napisał(a): Ruscy saperzy byli tak wspa jaki, że nie wysadzali mostów tylko je stawiali i to błyskawicznie.

Jeśli pijesz do koalicji 23 grudnia,ze po pół roku od powodzi jeszcze nie postawiła kładki dla powodzian,to wiedz,że Trzaskowski taka wybudował w Warszawie. I zrobił piękna drogę z trocin do słynnej toalety.Takze tego.....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA Nowe domy!