~masi napisał(a):

fobiak napisał(a):

masi napisał(a):
fobiak, jakbyś się wczytał to ...

wczytalem sie i zauwazylem, ze koles nie reaguje na twoje bzdety, a ja zawsze, dyskusja jest publiczna i gdyby to bylo prawda co piszesz to bys pytanie wyslal przez pw do govera.

~ napisał(a): Czekam jak napisze tu sam Bóg coś o sobie,bo jak dotychczas piszą sami ludzie którzy w swoim zarozumialstwie wiedzą lepiej kim jest,czego oczekuje ,czy i jak nas stworzył

fobiak napisał(a):
wczytalem sie i zauwazylem, ze koles nie reaguje na twoje bzdety, a ja zawsze, dyskusja jest publiczna i gdyby to bylo prawda co piszesz to bys pytanie wyslal przez pw do govera.

PanM napisał(a):

~ napisał(a):

PanM napisał(a):



GDZIE WTEDY BYŁ BÓG ?

Bardzo jasno sprecyzowałem powody założenia tego tematu.
Nie jest to dezawuowanie wiary .Nie jest to próba wmawiania komukolwiek swoich racji.
Stoimy na styku postrzegania światopoglądu .Stoimy w miejscu gdzie jest granica rozumienia pewnych zjawisk.
Wszyscy mamy prawo postrzegać je po swojemu .I tak powinno być .
A czy tak jest ?
Wystarczy spojrzeć powyżej do tego anonimowego wpisu.
To nic innego jak narzucanie mi teorii którym ja nie daję wiary .
Pytam - czy fakt że nie daję wiary w zapisy biblijne i otwarcie o tym mówię jest atakowaniem wiernych i wiary ?
Przecież nie nawołuję do zaniechania praktyk wyznaniowych .
Nie nawołuję że głoszone tam teorie są głupie i bezsensowne -- szanuję prawo drugiego człowieka do wiary w co chce.

oj przemciu przemciu, obrazasz katolikow. co prawda prawdziwy katolik sie nie da obrazic ale z tym podszywanym to nigdy nie wiadomo. sam twoj tytul jest obraza dla tych, ktorzy wierza bo zamiast ewolucji moglo by tam byc goowno, ale nie masz na tyle odwagi, dlatego wykorzystales goowniana teorie. czlowieka wierzacego nie obrazisz nawet gowniana teoria, ktora zaliczasz do nauk, nie widzac o tym, ze w wiekszasci stanow usa wycofano ja ze szkol.
dziela stworcy nie udowodnisz naukowo, poniewaz nie masz na to zadnych dowodow. albo sie wierzy albo nie. rownie dobrze moglbys porownywac magdalene z magdalenka albo swoje zbuki z konikiem wodnym.
wez zes sie ty za szorowanie podlogi albo zmywanie garow zamiast tyle pitolic w sobote.