ojciec napisał(a): A co mam powiedzieć mojemu pierwszemu dziecku? Że jest gorsze i nie ma kasy od państwa dla niego bo urodziło się jako pierwsze?
mir.ko napisał(a): lepsze by było 250 zł na każde dziecko :)Dopisane 10.01.2016r. o godz. 13:15:albo 300-350 zł , znając statystyki łatwo mogli wyliczyć
~jaaa napisał(a):Oj,oj i Ty będziesz płakał,moje słowo..~Don napisał(a): Dla mnie, to PiS robi to co należy i czekam na następne kroki. :) Zmoderowano 10.01.2016 godz.10:44 - powód: Usunięte zbędne cytowanie i off-topic. (moderator)
zgadzam się z Tobą :) w końcu coś robią w tym Państwie,a żal tyłek ściska tym co nie dostaną tych pieniędzy dlatego tak buczą... PO nic ale to nic nie zrobiło,nie przypominam sobie i wszyscy płaczą..pytam za czym????czy tak dobrze było gdy nic nie robili???!! w czym niby pomogli??!!
emem napisał(a): Ojciec to proste. Ten program nie ma byc programem pomocowym, nie ma nikomu pomoc poza partia rzadzaca. Jest to typowy populizm, ze niby costam dobrym dajemy, a zlym zabieramy. W rzeczywistosci nikt nigdy nie sprawdzi na ile ten program sie powiodl i np. pozytywnie wplynal na demografie.Emem...ja o tym wiem, dlatego moje pytanie to w sumie retoryczne pytanie. Ale i tak jak się patrzy na to z boku, to pierwsze dzieci w rodzinie są w ten sposób dyskryminowane. Do tego dochodzi spojrzenie jeszcze z innej strony: Możnaby podać Ministra o takową dyskryminację...bo wszystkie dzieci są równe, nawet w/g naszej konstytucji każdy jest równy i nalezy się każdemu to samo.
Na pewno - jesli bedzie wymagal wprowadzania kolejnych danin, zeby moc go sfinansowac - odczuja to pracodawcy, a pozniej i pracownicy. Mozliwe, ze beda likwidacje stanowisk w malych firmach handlowych, zeby firme bylo stac na dodatkowe obciazenia. Czas pokaze, ale doswiadczenie pokazuje, ze rozdawnictwo do niczego dobrego nie prowadzi.
emem napisał(a):
Ojciec to proste. Ten program nie ma byc programem pomocowym, nie ma nikomu pomoc poza partia rzadzaca. Jest to typowy populizm,
~ napisał(a): jaki populizm? pieniądze trafią do rodzin wielodzietnych i do dzieci! To żaden populizm :]