user napisał(a): Nie rodzice odtwarzają drogę krzyżową tylko współcześni ludzie (pradzieci). Wtedy za bycie/wyznawanie chrześcijanstwa szło się na śmierć. Teraz w rejonach muzułmanów zresztą też. Te wydarzenia nie sa powtarzane bo mamy fetysz na tym punkcie. Są powtarzane, aby o nich nie zapomnieć jak to ludzie haniebnie zabili syna Bożego i aby uświadomić ludziom aby nie popełniali tych grzechów ponownie w codziennym współczesnym życiu. Są po to aby uświadomić sobie jak człowiek w środku może być chamską , bezmyślną bestią jak to pokazały nam dobitnie m.in. czasy II wojny światowej. Na co trzeba bardzo uważać. Każdy z nas. Po za tym bez ukrzyżowania Jezus nie zmartwychwstałby i nie ukazałby się ludziom 3 dni po ukrzyżowaniu. Historia powinna uczyć, nie znając historii jesteśmy skazani na jej powtarzanie.

Czy mam przez to rozumieć że w podanym przez Pana przypadku ofiara była daremna ? Że niczego i nikogo nie nauczyła przez dwa tysiące lat ?

Wszystko zależy od interpretacji Panie M, czas i wiara pokaże czy na daremno żeśmy latami celebrowali śmierć i zmartwychwstanie syna Bożego.
On oddał za nas życie, czy My jesteśmy gotowi oddać życie za Niego, właściwie za wiarę. Przyjdzie czas pokazać co znaczy dla nas wiara.
Już tak było, już Polacy bronili wiary i obronili, niech Pan powie czemu? Bo wielkiej byli wiary, bo wiedzieli czemu Pan Jezus oddał życie za Nas.
Tak jak zapominamy o zwykłych prostych tradycjach , tak i o spuściźnie naszej, o tym co najważniejsze.
Pan jako Polak powinien się wstydzić zadawać takie pytania w dniu tak ważnych Świąt dla każdego prawdziwego Polaka.

A jak świat nie obchodze bo jestem niewierzący to już nie jestem prawdziwym Polakiem??

Jesteś prawdziwym Polakiem, tylko nie podważasz wiary innych.

alabaster72 napisał(a): Wszystko zależy od interpretacji Panie M, czas i wiara pokaże czy na daremno żeśmy latami celebrowali śmierć i zmartwychwstanie syna Bożego.
On oddał za nas życie, czy My jesteśmy gotowi oddać życie za Niego, właściwie za wiarę. Przyjdzie czas pokazać co znaczy dla nas wiara.
Już tak było, już Polacy bronili wiary i obronili, niech Pan powie czemu? Bo wielkiej byli wiary, bo wiedzieli czemu Pan Jezus oddał życie za Nas.
Tak jak zapominamy o zwykłych prostych tradycjach , tak i o spuściźnie naszej, o tym co najważniejsze.
Pan jako Polak powinien się wstydzić zadawać takie pytania w dniu tak ważnych Świąt dla każdego prawdziwego Polaka.

Czego mam się wstydzić ? Potępienia dla okrucieństwa ?

Pisząc " Pan Jezus oddał życie za nas " kogo ma Pan na myśli ? Siebie czy miliony niewinnych zamordowanych na przestrzeni tych dwóch tysięcy lat ?
A pisząc " przyjdzie czas pokazać " o kim Pan myśli ? O sobie czy znowu o jakichś tam bezimiennych obcych ludzi którzy zginą w imię nie wiadomo czego ?

Na koniec kto jest dla Pana prawdziwym Polakiem a kto nie .

Miłego życia Panu bez okazji życzę.

Nie należy utożsamiać ludzi wierzących z ludźmi którzy się jej sprzeniewierzyli, ja też nie chodzę do kościoła, nie spowiadam się ale jadąc w daleką drogę przeżegnam się. Wierzę w boga nie w księży.

myślę że do wielu tutaj ,takie tłumaczenie nie dotrze...
myślę że nie pomylę się zbyt wiele jak napiszę ,że dla 60-70% tu piszących katolików sama ''spowiedz wielkanocna'' to nic innego jak wypełnienie ''obowiązku''
bo dla nich spowiedz ''na ucho'' jest jedyną ''spowiedzią '' jaką znają
bo dla nich wizyta w kościele jest uznawana za chwile które warto poświęcić bo ...
''to może się opłacić'' ;)

ot tak jak w starym góralskim przysłowiu ''na wszelki wypadek , ksiądz kut...a nosi'' :D

nieustanne grzebanie w śmierci jak w katastrofie Smoleńskiej .Obrzydliwe.