~ccc napisał(a): Ale ujadacze.... Adresują pismo do przewodniczącej zamiast do Rady na ręce przewodniczącej, a później ujadają że Pani przewodnicząca odpowiada.
Strach co będzie dalej.....
Trollu, jak zwykle niczego nie zrozumiałeś. Niech odpowiada i Przewodnicząca, może któryś radny. Wszystko jedno. Byle miało sens.
Czytamy w odpowiedzi, że nie ma winnego, bo kiedy oddali budynek, to wszystko było w porządku.
Poszedłeś do sklepu po telewizor, który zepsuł się w okresie gwarancyjnym. Idziesz do sklepu, a sprzedawca mówi, że nic go to nie obchodzi, bo jak sprzedawał, to telewizor był sprawny.
Prostym ludziom, prostym językiem. Teraz rozumiesz o co chodzi?