Klechy chrzczą nieświadome niczego niemowlęta byle tylko mieć następnego "wiernego" katolika.
Na szczęście dzieci dorastają, mądrzeją i szybko spierd..lają z tej sekty.

oj nie wszystkie ,a ile nawiedzonych się tworzy z wiekiem czasu

Horus napisał(a): moje dzieci dorastając dokonały własnych wyborów i co ciekawe nie mają o to do mnie pretensji...

dlaczego ty masz?

Ja mam, bo robisz z siebie wielkiego antyklerykała, a zrobiłeś z własnych dzieci katolików. Świat jest pełen takich jak ty, co robią z gęby cholewę.

I nie wciskaj mi tu kitu o ewangelizacji, coś późno przejrzałeś na oczy jak takiego mądralę, na którego pozujesz.

Dzisiaj świat bo nie tylko Polska robi się coraz bardziej antyklerykalny przez działania Kościoła i to co robią księża więc co tu może cię dziwić skornie? Jeden zmienia spojrzenie na Kościół w wieku trzydziestu lat inny w wieku sześćdziesięciu.
Znam kobietę kiedyś głęboko wierzącą ale kiedy ksiądz jej parafii nie chciał pochować jej męża zwątpiła w Kościół .Jak dzisiaj patrzymy na Kościół sprawia to jak zachowują się jego przedstawiciele. Zauważ jak dużo jest dzisiaj aktów apostazji. A ty? Jesteś ochrzczony?

https://tvn24.pl/polska/polski-instytut-rodziny-i-demografii-opozycja-krytykuje-projekt-ustawy-5509446


pisowskie k_uta-sy

skorn napisał(a):

Ktoś napisał: Horus napisał(a): moje dzieci dorastając dokonały własnych wyborów i co ciekawe nie mają o to do mnie pretensji...

dlaczego ty masz?

Ja mam, bo robisz z siebie wielkiego antyklerykała, a zrobiłeś z własnych dzieci katolików. Świat jest pełen takich jak ty, co robią z gęby cholewę.

I nie wciskaj mi tu kitu o ewangelizacji, coś późno przejrzałeś na oczy jak takiego mądralę, na którego pozujesz.

wszystko potrafisz dopasować do swoich ''teorii'' ;]
tak ...świat jest pełen takich którzy przejrzeli na oczy stąd lamenty klechów że spadają im liczby ''wiernych'' a w sumie to przecież nie o nich chodzi a o kasę z ''tacy''
myślisz korniszonku że oni przejmują się moją nieobecnością w kościele?
jeśli już to tym że nie rzucę im kilka złotych do koszyczka...

właśnie ...jesteś ochrzczony?
zawsze poświęcasz czas na wpieprzanie się w moje życie i podjęte decyzje a o sobie zawsze milczysz?
chcesz ukryć swoje ciemne strony?
masz ich trochę ...hahaha

Horus napisał(a): .jesteś ochrzczony?

Zadajesz pytania jak na rasowego gamonia przystało.

Czy ja cie pytam czy jesteś ochrzczony? Sam się ochrzciłeś? Widzisz różnicę między byciem ochrzczonym jako niemowlę, a chrzczeniem własnych dzieci jako dorosły?

Mam taką teorię, że trzęsłeś portkami przed swoimi rodzicami katolikami i nawet w dorosłym życiu robiłeś to, co ci kazali, nawet jeśli sam nie miałeś na to ochoty.

Teraz jak matka stara a ojciec w grobie to możesz się "odważnie buntować"

HAHAHAHAHAH

Zdaje się korniszonie że pisałeś tu o sobie jako o ateiście. Od kiedy? Jak twój ojciec zmarł?