~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): Ktoś napisał: Horus
no to napisz gdzie faktycznie tkwi...
[/c napisał(a):
To proste. Kościół stoi na drodze nowej rewolucji. Tylko on stoi na stanowisku, że każdy pojedynczy człowiek stanowi wartość sam w sobie. Póki istnieje Kościół, rewolucja jest skazana na zagładę. Bo rewolucja opiera się na "dobru ogółu", gdzie los pojedynczego człowieka jest mało istotnym wkalkulowanym kosztem. Dlatego niszczy się Kościół wszelkimi możliwymi środkami. Niszczy się jego wizerunek. Upycha się w nim swoich agentów. Przeinacza się religijne treści. Żeby daleko nie szukać, na nieistotnych promują dziś książkę do nauki "religii".
jakiej znowu ''rewolucji''?
człowieku ...świat idzie do przodu i ewoluuje ...
świat a z nim ludzie...
a gdzie Kościół ma na uwadze los pojedynczego człowieka? przecież dzisiaj ten Kościół to nic innego jak kolejna korporacja...;D
obliczona na zysk ...przez wszystkie inwestycje od banków począwszy po telewizje z kanałami porno a nawet burdeliki ...;D
ty ''tytoniu'' też jesteś ''wkalkulowanym kosztem'' chociażbyś bronił się przed takim określeniem rękami i nogami ..;D
i to jest to co niszczy wizerunek Kościoła a jak dodamy do tego przykłady jego pracowników umoczonych w tą ''brudną grę'' dopełni to tylko czarki goryczy ...
''przeinaczanie treści '' powiadasz?
przecież sam Kościół tak zagmatwał te swoje dogmaty ,ewangelie przez mnogość słów jakichś ''mateuszy'' i ''ełzebiuszy'' ;D że nawet teolodzy przyznają że uznanie czegoś za prawdę lub nie zależy od interpretacji ...
a więc jak widzisz ty masz swoją a ja swoją ...a prawda leży w samym środeczku ...
o jakich ''agentach'' tu wspominasz?
masz na myśli dawnych ''komuchów'' którzy dzisiaj zasiadają często w pierwszych ławkach kościelnych? ;D