PanM napisał(a): Horus napisał(a): o proszę ...
wznawia działalność kółeczko wzajemnej adoracji...hahaha
powodzenia...:]
czy będziecie sobie mówili prawdę o sobie i o tym co jeden z drugim mówił o nim za plecami?
wątpię ...
teraz przecież jesteście po raz wtóry przyjaciółmi a więc o sobie cicho sza...
kiedy spotkanko w PATIO?...hahaha
mam dla was propozycję ...
zaproście do towarzystwa skorna...będziecie w komplecie :]
ja tam wolę książkę niż pisanie z wami a więc do niej wracam a wy sobie dogadzajcie do woli...:]
Janusz , zaplanowałeś to wszystko.?
Okłamywałeś mnie od początku ?
Skąd te wszystkie dziwne wywody
a co miałem ''zaplanować''?
dałeś mi po prostu do myślenia tym co tu mi publicznie zarzucałeś i tym co zacząłeś wypisywać o Hegemonie...
Hegemona zawsze poważałem chociaż nie widziałem go na oczy a ty tu zacząłeś coś insynuować ...
nie ,nie ...nie ma mojej zgody na takie twoje zagrywki...
a z czym cię okłamywałem?
prosto w oczy ci mówiłem co myślę i co tobie ewidentnie się nie podobało ...
więc w czym cię okłamywałem ?
''dziwne wywody''?
tak to nazywasz?
do żadnego z nich się jasno nie odniosłeś ...jak widzę przerasta cię nawet to by pewne sprawy tu wyprostować ...
a ja piszę otwartym tekstem ...
dlatego ci których znam mi ufają i wiedzą że za ich plecami nie będę prowadził jakiejkolwiek ''brudnej gry''
jak to mi odpowiedziałeś kiedy powiedziałem ci w oczy że jesteś ''miękiszonem'' ?
że lubisz spokój i nie zamierzasz sprawy ciągnąć?
to baw się teraz ze starymi -nowymi przyjaciółmi bo jak tu czytałem macie dzisiaj ''gorącą linię'' :]
tylko teraz pilnuj się jak się odzywasz do żony bo kiedyś po raz kolejny twój przyjaciel napisze tu - jak jeszcze niedawno to zrobił na forum - jak to się do niej odzywasz...
Przemek ...ja mam dobrą pamięć ...;)
teraz zapraszaj swojego przyjaciela od truskawek :) ale też się pilnuj bo jak mu coś się nie spodoba to napisze ponownie o tobie jaki to jesteś ''fałszywy kolega'' ;)
to nie są moje kolejne ''wywody'' tylko materiał który powinieneś przemyśleć...
może nawet zrobisz to wspólnie z przyjaciółmi ...
jeden z nich tak bardzo chciał się czegoś o mnie dowiedzieć że nawet się wprosił na spotkanie...
teraz ma szansę ...;)
oj Przemek ...nie wyciągasz żadnych wniosków jak widzę ...
ale to twoja sprawa...