Unborn napisał(a):
Co do "F.C.G." nie uważałbym tego za "ambitne kino", natomiast solidnym filmem obyczajowym jest, tak tak tak. Z tym, że kto jeszcze nie oglądał filmów Perrego, niech przygotuje się na fakt iż cała obsada złożona jest z murzynów (nie żebym coś do nich miał, ale wkurza mnie fakt, że w dobie gdy do prawie każdego filmu musza walnąć jakiegoś murzyna co by bulwersu żadanego z ich strony nie było, często objawia się to w ekranizacjach, gdzie zmieniają postać z białej na czarną). Film ogólnie całkiem dobry, wkurzała mnie natomiast pani Jackson i jej sztuczność.
TAk co do Jackson się zgodzę, ale myślę sobie czy to nie jest zamierzone? sztuczne kobiety istnieją :) Filmy z murzynami, czy też nie... nie dzielę tak filmów, to normalni ludzie :) ważna jest treść! ważne są tutaj słowa... bo po części to film o poezji :)
Dopisane 20.06.2011r. o godz. 21:55:
Murzyni to noirmalni ludzie, i mają takie same dylematy zyciowe jak my :)