Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

~aa niezalogowany
11 grudnia 2015r. o 9:20


:*
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
12 grudnia 2015r. o 9:34
:) Piękny ten grudzień :)

Stanisław Grochowiak

Grudzień
czyli życzenie świąteczne

Niechaj każdy języka naszego choć pogłos,
W szlachectwie stodół naszych dojrzewa jak pokos,
Bo gdzież się podziewają tych plemion zapłaty?
Pomnę ja czas przetrwania, gdy po rżyskach błądząc
Szukał manny wzgardzonej pogorzelec i ksiądz…

Niechaj każdy zwyczaju naszego choć okruch
Jako w całun powzięty będzie w lniany obrus…
Nie zna bowiem historia tak bezkresnej zwłoki,
By głazem nie strzeliły skruszałe już zwłoki…
Pomnę ja czas zwątpienia. Bogu lżono: „zabroń”,
Najśmielsi wzięli stryki, cisi jęli za broń…

Niechaj w każdą Wigilię stanie puste krzesło,
Dzisiaj ktoś w Styksie kłakiem – jutro mostu przęsło…
I tego wam życzymy: czoła dumne mośćcie,
By wiatr niespodziewany przeszedł po tym moście…
Pomnę ja czas niepolski, winni za to, że my…
A jednak nie umarła. Dzięki nam. Żyjemy.



:) miłego czasu przedświątecznego :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
9176
kc
12 grudnia 2015r. o 16:09
Taka sobie .... poezja

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
13 grudnia 2015r. o 9:48
:) witam ciepło i miłego dnia życzę

Emaus

Nie poznajemy
nigdy do końca
nigdy na pewno
Wydaje się
ale już nie
Serce pałało
ale ochłodło
Czy to On
milczy
Czy to Ty
Znika
Zawsze jest tylko chleb
ręce i gest
Twarz coraz inna
coraz nowa twarz
Ma się ku wieczorowi
a dzień się nachyla
pora spoczynku
woda wino chleb
Czemuście nie spytali wprost
nie pochwycili Go za nogi
rąk nie trzymali
cienia nie przywiązali do ławy
Stoimy tak uczniowie
którzy nie doszli do Emaus
a ręce ciążą
od zdumienia
Czy to On
był
na pewno
gdzie
Siady zamiotła noc
czym prędzej
nieśmy innym
pewność niepewności.



Droga

Panie nasz
Jak szedłeś sam
przez ciasto życia
przez Matkę i Józefa
Annę Symeona
Jana Szymona
Martę Marię Łazarza
przez ślepych opętanych
trędowatych
przez Nikodema
Judasza
Piłata
łotrów obu
Szawła
Jak idziesz wciąż
przez nasze ciała
Tak ja niech pójdę
Przez spotkanego na wąskiej kładce
przez tego co biegł za mną brzegiem morza
tego co pryskał śliną gadulstwa
i nieśmiałego który mówił nic nie mówiąc
przez czyste oczy małego chłopca
przez babkę obok której klękam
nawet przez tego pana na ulicy
który nieznacznie sięga ręką w śmietnik
szukając niedopałków
przez tego co pożycza pieniądze na wódkę
tego któremu się ręki nie podaje
także któremu wszystkie ręce klaszczą
przez niemądrą dziewczynę o fioletowych paznokciach
przez kłótliwą zacietrzewioną urodę
i przez cienistą brzydotę
przez matkę
matkę matki
i przez syna
Do Ciebie

:) Anna Kamieńska na dzisiaj :) bo tak z kamieniami mi się skojarzyła ;)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
13 grudnia 2015r. o 14:02
:) pora się przedstawić :

miło mi jestem Ania



Zgłoś do moderacji Odpowiedz
13054
#kajtek68 nieaktywny
14 grudnia 2015r. o 9:08
kajtek sześćdziesiąty ósmy ;)

Broniewski pisany ...

"W wiatry wplątane czarne ich ręce
chmury wełniste szarpią i drą.
Kręcą, kołują, skrzypią i kręcą,
głuszą krakania kruków i wron.

Ramię okropne macha i macha,
piersiom drewnianym braknie już tchu,
wierzby kudłate pędzą w przestrachu,
bledną chałupy w czapach ze mchu.

Kręcą, kołują, wiercą, chrobocą,
wre czarnoksięski trzepot ich rąk,
drogę torują wiatrom i nocom,
włóczą za włosy mgły sponad łąk.

Wory obłoków sypią im w żarna
rudych wieczorów siarkę i miedź,
miele się mąka gęsta i czarna,
w niebo gwieździste spada jak w sieć.

Słońce językiem strugę krwi liże,
w pianie zachodu tarza się dzień -
wtedy ich ręce sterczą jak krzyże:
widzę rozpięty na nich mój cień.

Dławią go, szarpią, męczą do rana
czarne ramiona, ostre jak krzyk...

W niebo, krwawiące świtem jak rana,
cień oszalały skoczył i znikł."

... a "Niedźwiedź" grany :)



Spokojnego
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
15 grudnia 2015r. o 21:28
:) Broniewskiego ten mi się podoba

Oczy

Gałąź majową, białą,
jak chorągiew wezmę do ręki!
Radośnie, wysoko, śmiało
moje oczy polecą w błękit!

Zawołają w zielonym dymie
szumy ciepłe, powiewy modre!

Niebo będzie jak żeńskie imię,
jak te oczy znajome, niedobre.

Niebo runie na mnie rozpaczą,
październikiem maj się zamroczy,
ale słodko, okrutnie popatrzę
i zwyciężą mnie znów te oczy.

Ja już wiem, że nic nie pomoże.
Bolą słowa majowe, wonne.
U stóp gniewnych jak psy się położą
oczy wierne, oczy bezbronne.

:) z racji zbliżających się świąt i nakładu obowiązków coraz rzadziej będę zaglądać :) przy okazji miłych i wesołych przygotowań do świąt :)





:) dobranoc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
16 grudnia 2015r. o 22:01
... jednorazowy post :)



Fajnie, że temat nieźle funkcjonuje :)

aa Aniu? dzięki Tobie? pozdrawiam serdecznie Wesołych Świąt miłośnikom poezji :) buziaczki ;)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.