Czy ja wiem, czy ma rację, w kontekście wymienionych przez Kajtka powstań ( z wyjątkiem tych po I WŚ), to Powstanie Warszawskie miało największą szansę powodzenia.
Wojska sowieckie wraz z kościuszkowcami były już pod Warszawą, a Niemcy z Warszawy zamierzali zrobić miasto – twierdzę.
Poza tym w wojsku niemieckim widoczne było rozprężenie ( Niemcy dostawali lanie na froncie, rozpoczęły się czystki wśród dowództwa po zamachu na Hitlera 20.07. w Wilczym Szańcu ).
Rosyjska propaganda nawoływała do wybuchu powstania.
Miasto i tak byłoby zniszczone, a czy straty wśród ludności byłyby mniejsze?, trudno powiedzieć. Wydaje się, że powstanie i tak by wybuchło.
Stalin 2. 08. wstrzymał ofensywę sowiecką i nie wyraził zgody na lądowanie na sowieckich lotniskach alianckich samolotów przybyłych z pomocą Powstaniu. Rozpoczęło się też rozbijanie oddziałów partyzanckich idących na pomoc Powstaniu.
Polskie dowództwo raczej nie wiedziało, że w Teheranie w 1943r. podjęto decyzję o podziale wpływów i Polska przypadła Stalinowi.
#Pannazdzieckiem nieaktywny 14 sierpnia 2014r. o 7:46
~Iza napisał(a): ...
Stalin 2. 08. wstrzymał ofensywę sowiecką i nie wyraził zgody na lądowanie na sowieckich lotniskach alianckich samolotów przybyłych z pomocą Powstaniu. Rozpoczęło się też rozbijanie oddziałów partyzanckich idących na pomoc Powstaniu.
Polskie dowództwo raczej nie wiedziało, że w Teheranie w 1943r. podjęto decyzję o podziale wpływów i Polska przypadła Stalinowi.
Miłego :)
No właśnie , nie wiedzieli o gierkach rodzących się globalistów, ale szacunek i podziw dla Powstańców ... i żal .
Miłego :)
Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Proszę traktować moją wypowiedź w kategorii publikacji subiektywnej opinii, a nie prawdy objawionej.
Nie uzurpuję sobie prawa do posiadania racji w tak złożonym temacie.
PS.
Fizycznej egzekucji faktycznie dokonali wymienieni przez Ciebie obcokrajowcy ;)
Proszę traktować moją wypowiedź w kategorii publikacji subiektywnej opinii, a nie prawdy objawionej.
Nie uzurpuję sobie prawa do posiadania racji w tak złożonym temacie.
PS.
Fizycznej egzekucji faktycznie dokonali wymienieni przez Ciebie obcokrajowcy ;)
Obcokrajowcy... nazwijmy rzeczy po imieniu. Byli to Niemcy.
W pierwszym akapicie tekstu chodzi nie o nazywanie siebie faszystą i przyznawanie się do wyrażania takich poglądów. Idea tego przekazu jest taka, że młodzi ludzie wiedzą, że mimo iż nie są faszystami, to taka łatka zostanie im przypięta. A wszystko przez to że nie wstydzą się manifestować polskości. Młodzi są świadomi tego, że nie są faszystami, i tak naprawdę nie dbają o to co taki TVN czy Wyborcza powiedzą. Robią swoje.
skorn napisał(a): Jakos opacznie zrozumiałeś ten akapit.
Wcale nie. Felieton ujmuje ten problem co najmniej dwuznacznie. Jeżeli już ktoś wypowiada się na temat nacjonalizmu, czy też faszyzmu to niech to robi w sposób jednoznaczny.
Nie wypowiedziałeś się, jak oceniasz nacjonalizm i faszyzm :)
Właśnie czym jest "nacjonalizm"? "patriotyzm"? "prawdziwy Polak"? Państwo to umowa społeczna między określoną grupą ludzi (o zbliżonych cechach kulturowych). To nie byt nadrzędny, bo historia pokazuje, że granice się zmieniają i poglądy również. Język? Też nie koniecznie (np Niemcy i Austriacy). Religia? Też niekoniecznie (Szwajcaria). Nie można mówić o państwie, które się nie wywiązuje ze swoich podstawowych zadań i wymaga tylko krwi swoich obywateli. A i kultywowanie narodowej martyrologii (często lekkomyślnej) nakazuje zastanowić się ,czy warto bęzsensownie umierać, czy lepiej żyć i pracą u podstaw tworzyć Państwo. Hasła nacjonalistów to bełkot, bo jak pisał Marszałek: "Polska jak obwarzanek...." W głosie Nacjonalistów/Faszystów odbijają się bardziej echa sienkiewiczowskich Radziwiłłów - "Polska to postaw sukna [...] a my chcemy sobie z niego uszyć płaszcz..." Polakiem jest każdy, kto posiada polski paszport, niezależnie od koloru skóry, opcji politycznej, religii a nawet języka, bo na tym polega Państwo. A bohaterowie? cuius regio eius religio. Po obecnych rządzących przyjdą inni i innych bohaterów będziemy czcili, bo każdy z nich będzie pisał historię od nowa. Ja osobiście w stosunku do powstania warszawskiego przychylam się do oceny gen. Andersa. Cześć niewinnie poległym. Vae victis...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
