Głowa też może odrosnąć?
Sąsiad tłumaczył się żonie, że sąsiadka go uwiodła i stracił głowę.
Nie wiem którą głowę stracił - pukając sąsiadkę - ale każda jest ważna.

ty tam ...''nieograniczony'' może ty pokusisz się o odpowiedz ...hehehe
czy ''bóg'' jest zawarty w ''trójcy'' (albo jakos tak ;) )

kiedyś to pytanie już zadałem ale jakoś nikt się nie kwapił z odpowiedzią wiec może ty?
do boju ... ;)


Dopisane 15.03.2017r. o godz. 11:23:

:D

chyba słyszę jak szeleszczą kartki katechizmu ...

~~ napisał(a): panM nie jest pewien podjeżdżając na CPN po której stronie ma wlew paliwa. Ale jest pewien ze Boga nie ma..
No normalnie położyć sie płakać i współczuć..

No cóż szybka diagnoza.
Powiada Pan że jest Bóg . Jak daleko jest Pan gotowy się posunąć dla potwierdzenia swojej tezy ? Co by Pan zrobił aby być pewnym łaski Pana ?

Poświęcił by Pan swoje życie ? Poświęcił by Pan życie kogoś bliskiego ?
Zabił by Pan kogoś kto stoi w całkowitej sprzeczności z Pana wiarą ?
Gdyby miał Pan pewność uniknięcia kary który z tych czynów by Pan popełnił ?

Chce Pan uczestniczyć w dyskusji , chce Pan aby Pana zdanie było traktowane poważnie , proszę poważnie słuchać rozmówców .
Nawet jak się Pan położy i zapłacze Bóg się nikomu nie ukaże.

Pannazdzieckiem napisał(a): ps. nie potrafię sobie wyobrazić winy Istoty , która się właśnie narodziła . Jeśli już , to tylko Karma. Więcej grzechów nie pamiętam Pankracy :)

Pisząc o tym, że wszyscy jesteśmy grzesznikami nie miałem na myśli grzechu tfu! pierworodnego. Bynajmniej!

Grzech pierworodny jest pomysłem kk na to co zrobił kilkaset lat po Chrystusie - oddzielił chrzest od napełnienia Duchem Świętym. Pierwotnie chrzest polegał na tym, że osoba dojrzała na tyle, że potrafiła rozpoznać swój upadek odwracała sie od grzesznego życia, wyznawała wiarę w Boga i przyjmowała chrzest przez zanurzenie. I zostawała napełniona Duchem Świętym - przez Boga.

Kk wprowadził karykaturę chrztu, a więc polewa wodą niemowlęta. No ale żeby tak pokropić niemowlaka to trzeba to jakoś ludziom sprzedać. Więc wymyślił tzw. grzech pierworodny. Czyli taki, który sie dziedziczy. Pisałem już o tym i nie chcę sięgać wstecz - Bóg jasno mówi o tym, że każdy odpowiada za swoje grzechy. Kto przy zdrowych zmysłach uwierzy, że niemowlę ma jakikolwiek grzech - kto poza fanatykami i ludźmi zwiedzionymi?

Dlatego powtarzam - nie istnieje grzech, którym obciążone jest niewinne dzieciątko.

A do księgi Hioba odsyłam. To jest dobre studium zagadnienia dlaczego czasami spotykają nas w życiu przykre zdarzenia. Nas grzeszników. Grzech jest przekroczeniem Bożego prawa. I jak mówi Pismo wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej... Czy niemowlę mogło przekroczyć Boże prawo? Niby czym? Że poród trwał za długo? Że najpierw wyszła lewa ręka - to co z mańkutami?

Lecę popracować.

Pooza tym ktoś tu słuszni zauważył ,.My ateiści nie występujemy przeciw Waszemu Bogu.Nie występujemy przeciwko Waszemu prawu do wiary.

My krytykujemy indoktrynację kościoła --- Krytykujemy ingerowanie nauk wiary w życie prywatne obywateli.

ukazać to mu się nie ukazał ale że pokarał to pewne :D

dlaczego ?
bo tak chciał :D

Ostatni raz byłem u Spowiedzi Świętej jakieś trzydzieści lat temu temu . O ile sobie przypominam powiedziałem Kapłanowi / Lewicie , że mama dała mi szmatą po pysku i się trochę zbulwersowałem ... mea culpa . Mama kazała umyć podłogę , a ja zrobiłem to na od.... pi ... er... dol . To był ostatni grzech. Zawsze chciałem latać po Kosmosie Stwórcy i będę ... lecz nie w tym wcieleniu. Zrozumiałem , gdzie żyję. Na planecie niewolników Jahwe.

Lecz przyjdzie taki czas , że Jezus , najpotężniejszy znany Ludzkości fragment Stwórcy , powtórzy swe nauki i opadną kurtyny kłamstwa :) Pozostaje tylko szczera i wszechmocna Miłość . Czyli Stwórca :) Chyba zaczynam łapać , dlaczego Stwórca tworzy ... z zamiłowania do tworzenia :D


Wybaczcie moją spowiedź. Piwo mi się skończyło i idę po następne :D

Pankracy
prostymi słowami -po cholerę mi jakaś ''chwała boża''?
uważasz że bez tego nie można żyć normalnie?

iść do pracy ,do kina ,lasu ...
dlaczego mam słuchać nakazów ,zakazów i żyć w strachu przed wmawianym mi ''potępieniem''
ja pierdzielę -niech mi ktoś wytłumaczy czym jest ''piekło'' a czym jest ''niebo'' bo zastanawiam się czego się bardziej ''bać ''

nie można żyć jak na XXI wiek przystało a nie szukać ''świętości''?

nadal nie wiem w czym wierzący może być lepszy od niewierzącego ?
nadal nie wiem w czym jest lepszy chrześcijanin od muzułmanina ,od buddysty...