~q napisał(a): czy do kogos juz dzwonili po drugiej rozmowie?
~ napisał(a): ten zakład to pomyłka, wiem bo pracowałem
1: brak szacunku dla ludzi na produkcji - notoryczne nieuzasadnione zwolnienia, kierownikowi się wydaje, że jest panem świata
jak zachorujesz- zwlaniają, jak ci coś nie pasuje - zwalniają, jak nie myślisz- zwalniaja, jak myślisz- zwalniają
2: chore godziny pracy - to jest Polska nie Hiszpania. zmiany są niedostosowane w ogóle do warunków Bolesławca, W pracy musisz być 15 min wczesniej i wyjśc 15 min poźniej - nie płatne. jak kończysz po 16 to nic w mieście nie załatwisz, a o dojeździe nie wspomnę
3: ludzie w biurze - wymanierowani,że głowa mała / w kadrach, myślą, że są nie wiadomo kim, o co kolwiek poprosisz to musisz się tłumaczyc co jak po co i dlaczego
4: szkolenia - to szkolenia widmo, każdy kiedyś słyszał, nikt nie widział
5: zero socjalu- firma jedyne czego Ci dołoży to stres
nie warto!!!
~kuras napisał(a): Czy ktoś wie czy kierownicy w Guardianie mają auta służbowe ? jeśli tak to jakie ? czy tylko dyrektor jest Hiszpanem czy też są jacyś kierownicy tej nardowości ?
~Kiziaa napisał(a): Wydaje mi się,że do końca roku nie przyjmą już nikogo, jedynie mogą zwolnic kilka osób...
Zastosowana autokorekta