~jolka napisał(a): ja piernicze!ja rozumiem mamo jakby ci lodówka była potrzebna czy kuchenka bo to jest faktycznie niezbędne do życia w miarę normalnego bo i dzieciakom ugotować trzeba i przechować to jakoś....ale z tym okapem to mnie rozwaliłaś!!!!!!po prostu udowodniłaś że raczej zależy ci na tym by wykorzystać nas jak się tylko da.ja nie pomogę choć miałam ochotę.ale mama jest perfidna....ale coż to moje skromne zdanie
A Ty uważasz że wilgoć dzieciom nie szkodzi tak??
Dopisane 05.02.2012r. o godz. 20:30:
~hehe napisał(a): mó co chcesz,masz prawo-i ja mam też-moim zdaniem robisz z siebie ofiarę losu a tak naprawdę żerujesz na ludziach o dobrym sercu
Oceniasz innych swoją miarą??
Dopisane 05.02.2012r. o godz. 20:36:
julietta napisał(a): tez mnie tknelo z tym okapem, ale nie wieszajcie psow od razu. znam osoby mieszkajace w klitce gdzie kuchnia jest w pokoju i nie ma mozliwosci otwierania okien - bo po co grzac, a kuchenka bez wentylacji to zrodlo wilgoci a wiec i grzyba itd. wiec nie oceniam i stawiam tez.
Nie kuchnia nie jest w pokoju ale bez okapu nie ma drożnej wentylacji a efekt końcowy jest ten sam.