~kmicic napisał(a): Nie muszę podawać przykładu - bo nigdzie nie napisałem, że mam na myśli nasz powiat. Twoje wywody uderzają w podobny ton, co propaganda w okresie wczesnego PRL-u. I tutaj dla przykładu, tak o pokazowym procesie członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" w pazdzierniku 1950 pisała "Trybuna Ludu" określając ich mianem "zwykłej szajki szpiegów i morderców" działających na zlecenie "imperialistów i podżegaczy wojennych".
W uzasadnieniu wyroku płk Warecki napisał m.in.: "Wyrok ten, przeto powinien stanowić przestrogę dla każdego, kto ośmieliłby się podnieść rękę na Władzę Ludową w Polsce i zdobycze mas pracujących".
Łatwo jest zauważyć działania mające na celu"upodlenie" naszej historii. Powstania były bez sensu, patrioci, którzy nie chcieli nowej okupacji przeszkadzali tylko w pokojowym budowaniu PRL-u itd, itp. Poza tym obcinanie godzin historii w szkołach. To wszystko ma prowadzić do całkowitej obojętności na sprawy narodu, Polski.
PS
Fobiak pisząc, że ktoś "pitoli farmazony" nie podnosisz poziomu dyskusji.
skoncentruj sie i wyobraz sobie, ze jestem glupi i musisz mi to wytlumaczyc co napisales. nie wiem co oznacza wczesny prl, czasy prl-u zaczynaja sie od lipca 1952, polska ludowa to ugrupwanie z roku 1944 ale nie polska ludowa z pozniejszego okresu, wladze ludowa propagowal wladyslaw gomulka i zaczyna sie w prl. rok 1950 to okres stalinizmu (grudzien 1948-1956). propaganda zaczyna dzialac ideologicznie od 1947 roku, wtedy organizowane sa pierwsze wiece, zabicie przywodcy wloskich komunistow, plan marshala, psl, odciecie sie tito, antyamerykanizmus, antyanglosasyzm to byly glowne tematy. mieszasz pojecia bo ich nie znasz i jak ja glupek mam ciebie zrozumiec.
nie zalezy mi na poziomie dyskusji jesli dysktanci wypisuja brednie i nie wiem czym ty ja mierzysz. nie jest tajemnica, ze z bronia zylo sie latwiej, nie trzeba bylo pracowac w fabryce, mozna bylo dalej rzadzic w terenie ktory juz za niemcow byl tolerowany. inaczej bylo na ziemiach odzyskanych inaczej bylo na terenach okrojonych polski przedwojennej wsrod ludnosci rodzimej, tam za chec wstapienia do milicji czy ub rozstrzeliwano a jesli taki niby nowy partyzant uciekl z oddzialu na zachod bo chcial zyc normalnie to go tak dlugo szukali az go znalezli i ukatrupili, jesli mial zloto to mogl sie wykupic. wiekszosc polakow byla zmeczona wojna, pierwsi mieszkancy naszego powiatu to wiezniowie obozowi, przymusowi robotnicy, ludzie z kresow, wojskowi, ktorzy glodowali na poczatku, a bandy w centralnej polsce mialy wikt i opierunek bo grozily chlopom, ze jak im kury nie ugotuja i corki nie przyniosa do lozka to zabiora nieletniego syna do oddzialu, czeste napady na banki i rabowanie zabitych z ubran i osobistych rzeczy nie przypisaly tym ludziom po wojnie chwaly.
wiec z czego mam byc dumny. mlota zastrzelil brat, tego, ktorego mlot wczesniej zastrzelil i to byli ludzie z tego samego oddzialu, mlot jest dzisiaj bohaterem i ponoc krazyla plotka, ze mlota zastrzelilo ub.
Dopisane 29.02.2012r. o godz. 12:37:
~Manipulator fobiak napisał(a): Fobiak powtarza rozmaite brednie i oskarżenia wobec IPN.
Rozumiem, że chodzi wam towarzyszu o to że IPN to organizacja powstała z grzechem pierworodnym. Czyli że badań historycznych nie zlecono bolszewikom i ich pachołkom i potomkom?
I że w związku z owym grzechem pierworodnym, każdy kto tam się zatrudnił z automatu stawał się kłamcą-manipulatorem więc nie ma potrzeby wykazania mu, że to i to jest kłamstwem, bo..?
nie mysl sobie, ze nagle w polsce pojawili sie ludzie z bialymi kolnierzykami w ipn znalazlo prace rowniez wielu towarzyszy i do dzisiaj tam pracuja. ipn powstala nie po to aby trafiali tam ci, ktorzy chca szybko zrobic doktorat, nie po to aby ukrywac dokumenty przed narodem i wglad do nich mialy tylko osoby uprzewilejowane i nie po to aby falszowac historie. to co tu czytam to sa materialy pochodzace z opracowan pracownikow ipn a nie z materialow zrodlowych bo do nich zwykly polak nie ma dostepu.