Jeżeli ktoś nie czyta, nie może mieć pretensji. Obsługa mogła poinformować o promocji, ale nie musiała. Kelnerka przyjeła tylko zamówienie jakie sobie zażyczono. A po drugie, to nie oczekujmy standardu kilku gwiazdek z knajpy która obsługuje podróżujących przy autostradzie. W takich knajpach ma być szybko, czysto i smacznie. Jeżeli klient byłby obyty, napewno wiedziałby jakie panują standarty i zwyczaje w lokalach.
to może od dziś pracownik marketu powinien z panem chodzić po sklepie i informować o wszystkich zaistniałych w dniu dzisiejszym promocjach?? ;)) nikt nie ma obowiązku prowadzić pana za rączkę a anulacja paragonu?? z jakiej racji? towar jest pełnowartościowy, ogarnijcie się z takimi dennymi artykułami
o promocjach lub jej koncu powinno sie informowac. np. ostatnio byl konkurs na orlenie. jeden los był równy zakupowi 30 l paliwa, wiec panu z obslugi ktory zaoferowal sie grzecznie ze zatankuje powiedzialem by wrzucil mi 30 litrów, tyle co na konkurs. nie wiedzial ze tego dnia konkurs sie skonczyl o czym poinformowano mnie w kasie. i tak odjechalem smiesznie na pol baku :)
Nie można anulować paragonu który już został wydrukowany.W tym wypadku to obsługa miała rację a nie klient.! Czasem za dużo wymagamy od innych a sami robimy gafy,jak klient tego baru w tym wypadku.
Na paragonie mozna zrobić storno w wypadku gdy nie został on jeszcze wydrukowany,a w przeciwnym wypadku jak u klienta nic już zrobić nie można!.Odrobina wiedzy rozwiązuje wiele problemów.Klient nie miał racji a wykłocał się.
też się zgadzam, że klient nie miał racji. Ostanioo robiłam zakupy w Tesco i kupiłam jakiś artykuł -jedną sztukę) , wychodząc ze sklepu chwyciłam za gazetkę gdzie się okazało, ze ten artykuł kupiony w zestawie (2sztuki) kosztowałby tyle co za jedną sztukę albo coś koło tego. No i kicha, okazja przepadła- i co mam się złościć na kasjerki, że mi nie powiedziały, czy wzywać kierownika, zeby mi anulowali paragon. No niestety drogi kliencie - nie masz niestety racji... i nie rób problemu tam gdzie go nie ma.
