~~Ludwik napisał(a): Stek kłamstw. Pan został pochowany, ciało leży, jakoś każdy kto chciał, to był. Byłem, widziałem, zastrzeżeń nie mam. Najlepsze, że rodzina powiedziała: „to niech go MOPS pochowa” - i się wypięła, a ksiądz przyjął.
~~Zielona Jeżyna napisał(a): To, że ktoś przyjął sakramenty, nie czyni jeszcze z niego prawdziwego chrześcijanina - tak jak nawet codzienne wizyty człowieka w warsztacie samochodowym nie przemienią go w auto.
~~Ciemnogranatowa Karagana napisał(a): Bo nikt się za nich nie bierze ,interesują się tym co nie trzeba kur...na bokach maja, po burd....jeżdżą, a tu w takiej tragedi on wielki Pan i władca odmawia ostatniej drogi zmarłemu bo do Kościoła nie chodził zenada poprostu niech go piekło pochłonie.
~~Xxx napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ciemnogranatowa Karagana napisał(a): Bo nikt się za nich nie bierze ,interesują się tym co nie trzeba kur...na bokach maja, po burd....jeżdżą, a tu w takiej tragedi on wielki Pan i władca odmawia ostatniej drogi zmarłemu bo do Kościoła nie chodził zenada poprostu niech go piekło pochłonie.
No rzeczywiście tragedia - rodzina się wypięła i nie miała zamiaru się ciałem zająć. A pan został pochowany, przez księdza. Więc gdzie tu wina księdza???
~~Obatel napisał(a): Ja się im nie dziwię. Dziecka za kolanko potrzymać już nie można, kolędy nie było to się poobrażało towarzystwo.