~ napisał(a): nie chodzi mi o to, żeby nie uczyć się języków obcych, sama kiedyś się uczyłam dawno, dawno temu, teraz moje dziecko włada biegle językami obcymi, i jestem jak najbardziej za edukacją w tym kierunku, żeby móc sie porozumiewać w świecie
no i widzisz, potwierdzasz moje słowa, nawet dzieci znają teraz jakiś język obcy i nie ma w tym niczego nadzwyczajnego :) teraz to standard
tak samo jak nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że firma z zagranicznym kapitałem chce mieć ludzi, z którymi choć odrobinę można się skomunikować w obcym języku
jeśli nie znajdą tylu ludzi, którzy znają język, przyjmą takich, co nie znają, to przecież oczywiste, tak samo jak oczywiste jest to, że póki zaczynają, mogą przebierać w ofertach :)
a tego zdania nie rozumiem kompletnie :D
~ napisał(a): ale znajomośc języka obcego w twojej firmie, w której pewnie rozpoczęłaś swoja pierwszą pracę i zaczynasz uczyć sie życia jest co najmniej nie na miejscu
tym bardziej, że nawet nie wiesz gdzie pracuję i ile czasu :D :D :D
mnie osobiście bardziej zdumiewają ogłoszenia, gdzie na pokojówkę (było tu takie ostatnio) czy inne tego typu zawody jest wymagane wykształcenie średnie :D język obcy w zagranicznej firmie nie zdumiewa mnie wcale :)