Szanowni dyskutanci i Ty szanowny Panie Przemysławie wczytując się w szeroki zakres poruszanych problemów ( strona internautów) oraz ubogi zakres udzielanych odpowiedzi (Pan Moszczyński) sugeruję odstąpienie o dalszego linczu - co prawda na własne życzenie Pana M, gdyż poziom tej dyskusji w pełni zagłusza szereg ważnych spraw godnych podnoszenia w przestrzeni publicznej , pod warunkiem godnych siebie partnerów i zgodnych intencji .

~Luliusz napisał(a): Szanowni dyskutanci i Ty szanowny Panie Przemysławie wczytując się w szeroki zakres poruszanych problemów ( strona internautów) oraz ubogi zakres udzielanych odpowiedzi (Pan Moszczyński) sugeruję odstąpienie o dalszego linczu - co prawda na własne życzenie Pana M, gdyż poziom tej dyskusji w pełni zagłusza szereg ważnych spraw godnych podnoszenia w przestrzeni publicznej , pod warunkiem godnych siebie partnerów i zgodnych intencji .

Szanowny Panie .Mam całkowitą świadomość że stanąłem jak to tu ktoś nazwał na przeciw pociągu.
Zgadzam się też że tak być nie powinno.Wystarczyło by aby ludzi nami rządzący działali i w naszym imieniu i w naszym interesie.Jestem tylko głosem tysięcy którzy tu przez lata wylewali swoje żale i słali do władz anonimowe uwagi.
Jako pierwszy i jedyny stanąłem z otwartą przyłbicą i otwarcie mówię co boli " PO PIERWSZE MIESZKAŃCÓW "
To jakaś swoista histeria że uwagi obywatela traktowane są jako wyraz wrogości i nienawiści.
Zapewniam wszystkich że tak nie jest .
Prezydent Piotr Roman miał na zbudowanie swego wizerunku i politycznej tarczy ochronnej 25 lat .Miał do dyspozycji władzę i ogromne wasze pieniądze .Do czego ich użył?
Fakty to długi , wyludnienie i bardzo marna kondycja rodzimej małej przedsiębiorczości .Odbija się to bezpośrednio na MIESZKAŃCACH w postaci pracy na umowy zlecenie lub umów z minimalną stawką.
A przecież nawet dzisiaj ma on możliwość odwrócenia tego złego trendu .Pytanie tylko czy zechce ?
Co do poziomu dyskusji , zawdzięczamy go kilki hejterom których nie interesuje merytoryczna polemika a karmią czytelników bzdurnymi insynuacjami lub złośliwostkami.
Zatem szanowny Panie "Luliuszu " kto , kiedy i w jaki sposób ma skutecznie dać głos w imieniu tysięcy po pierwsze mieszkańców ?

Bardzo proszę , ma Pan możliwość tu i teraz poruszyć te ważne sprawy z przestrzeni publicznej.Niebawem pojawią się tu inni kandydaci przekonani o swojej wyższości

.Będą czarować i obiecywać miałkie frazesy.

PanM napisał(a):
.Będą czarować i obiecywać miałkie frazesy.

PAnie, skończ pan wstydu już sobie oszczędź.

Ależ PanieM, czy złośliwością lub hejtem nazywa Pan pytanie internautów dotyczące wywiązywania się Pana z obietnicy uczestniczenia w posiedzeniach organów miasta? To tam obiecał Pan zwracać uwagę władzy na problemy. Czy tak trudno zatem odpowiedzieć ile razy i jak reprezentował Pan tam interesy mieszkańców? jeśli odpowiedź jest negatywna, to proszę być mężczyzną i się przyznać. Tu chodzi o pańską wiarygodność. Czy Pan to rozumie?

~Luliusz napisał(a): Szanowni dyskutanci i Ty szanowny Panie Przemysławie wczytując się w szeroki zakres poruszanych problemów ( strona internautów) oraz ubogi zakres udzielanych odpowiedzi (Pan Moszczyński) sugeruję odstąpienie o dalszego linczu - co prawda na własne życzenie Pana M, gdyż poziom tej dyskusji w pełni zagłusza szereg ważnych spraw godnych podnoszenia w przestrzeni publicznej , pod warunkiem godnych siebie partnerów i zgodnych intencji .

Zgadzam się z tym. Ten temat powinien odejść do lamusa :)

~Ona napisał(a): Ależ PanieM, czy złośliwością lub hejtem nazywa Pan pytanie internautów dotyczące wywiązywania się Pana z obietnicy uczestniczenia w posiedzeniach organów miasta? To tam obiecał Pan zwracać uwagę władzy na problemy. Czy tak trudno zatem odpowiedzieć ile razy i jak reprezentował Pan tam interesy mieszkańców? jeśli odpowiedź jest negatywna, to proszę być mężczyzną i się przyznać. Tu chodzi o pańską wiarygodność. Czy Pan to rozumie?

Proponuje przeczytac wywiad raz jeszcze.
Moim zdaniem w swoich wypowiedziach Przemyslaw zwraca uwage na konkretne problemy, ktorych obecne wladze miasta w ogole ni widzac.
Moze nie robi tego na posiedzeniach rady, ale otwarcie wskazuje problemy tutaj - na lamach najczesciej czytanego medium w powiecie.

Panie Emem, zadałam sobie trudu i odnalazłam, cyt z PanaM: "Zamierzam z tego często korzystać i aktywnie uczestniczyć w wielu komisjach i Sesjach Rady Miasta, reprezentując interesy mieszkańców Bolesławca"
http://www.bolec.info/index.php?boleslawiec=forum&forum=16&act=showtopic&topic=74543
No tak, to nie była obietnica tylko, jak widać pusty zamiar? Co stanęlo na przeszkodzie zatem?

Pan Moszczyński to szansa na zatrzymanie galopującego zadłużenia naszego pięknego miasta. Niestety tak dobrze nie będzie, bo mieszkańcy potrzebują ładnego opalonego co tak pięknie wygląda i mówi prezydenta. Nie istotne jest co dzieje się z finansami miasta, bo tego nie widać a o tym pan Roman akurat nie mówi. I nieuchronnie zbliżamy się do katastrofy, jak się ludzie obudzą pewnie będzie za późno. Tak samo Rada szkoda gadać, oni mają etat do śmierci. Kto tych ludzi wybiera ?